Aleks

Cześć! Tęsknię...

Część 2
          
          2. Fakt, że NNL umarło nie oznacza, że moja miłość do pisania też. Po poradzeniu sobie z kilkoma sprawami w życiu wróciłam do pisania, tym razem z bardziej pozytywnych powodów.
          Dzięki NNL oraz Waszym radom nauczyłam się paru rzeczy i mam nadzieję, że teraz będzie się Wam lepiej czytało moje dzieła. 
          3. Mój powrót do pisania miał miejsce już kilka tygodni temu, a rezultaty możecie zobaczyć na moim profilu. Tym razem zmieniłam trochę klimat i styl pisania, koniecznie dajcie znać, czy się Wam podoba! Oczywiście ship zostaje, bo kocham Chanbaeka. Mam też nadzieję, że tym razem moje beznadziejne problemy nie wpłyną na moją pasję.
          Ponieważ wyjście z niektórych sytuacji życiowych wymagało ode mnie zmian, nie wiem jak często pojawiać się będą rozdziały. Zmieniłam właśnie pracę, idę też na nowe studia, więc mam dużo roboty, mam nadzieję, że zrozumiecie.
          P.S. Mam nadzieję, że wszyscy jesteście zdrowi, trzymajcie się cieplutko!

Część 1 - wiadomość była tak długa, że musiałam ją podzielić. Upewnijcie się, że przeczytaliście obie części!
          
          Witajcie kochani!
          Po tak długim czasie, w końcu przychodzę do Was z jakimiś informacjami dotyczącymi tego profilu. Mam kilka rzeczy do przekazania i wreszcie wzięłam się w garść żeby Wam o nich napisać.
          1. Może już zauważyliście, może jeszcze nie, ale z mojego profilu zniknęła druga część „Na Nieznanym Lądzie”. Dlaczego tak się stało? Otóż już od dłuższego czasu walczę z tą serią i w końcu podjęłam decyzję o jej usunięciu.  Ale od początku:
          Więc, zaczęłam tworzyć tę serię ( i 1 i 2 część) by radzić sobie z moimi problemami. Był to łatwy sposób na wyzbycie się negatywnej energii i na początku bardzo mi to pomagało w życiu. Niestety przez różne sytuacje jakie miały miejsce, ta seria zaczęła mi ciążyć. Stało się to dlatego, że gdy zaczęłam dochodzić do siebie i wychodzić na prostą, wszystkie negatywy wracały do mnie, gdy siadałam do pisania, bo fic był przepełniony „mną” z czasów, gdy z wieloma rzeczami sobie nie radziłam. Nie jestem pewna, czy rozumiecie, co chcę Wam powiedzieć, mam nadzieję, że tak. Próbowałam pisać to opowiadania na siłę byście Wy mogli dokończyć czytanie tej historii, ale nie byłam w stanie, bo wtedy powracało złe samopoczucie. Postanowiłam jednak myśleć o swoim zdrowiu i jedyny sposób by pozbyć się przeszłości było pozycie się tego, co mnie w niej trzymało, dlatego postanowiłam usunąć NNL 2. Zmieniłam nawet swoją nazwę… Pierwszą część na razie zostawiłam, ale możliwe, że i ona niedługo zniknie. 
          Jedyne, co mogę Wam w tej sytuacji powiedzieć, to że jest mi bardzo przykro. Przepraszam osoby, które się zawiodły. Nie wiem, czy ta seria kiedyś powróci, nic nie obiecuję.
          Przepraszam też te osoby, które do mnie pisały z pytaniami, czy rozdziały się będą jeszcze pojawiać. Bardzo rzadko logowałam się na to konto, a kiedy już to robiłam to było mi smutno, a zarazem było mi wstyd przez to jak Was zaniedbałam.

zyjesz):?

Cześć! Żyjesz jeszcze?):

Hej, hej. Kończę już pisać 16 rozdział NNL2, jak wszystko pójdzie po mojej myśli, to wstawię go do końca tygodnia!!*Przepraszam*

Hej, witam! Nadal żyję i mam się dobrze! Niedługo znowu ruszę z rozdziałami, więc poczekajcie jeszcze trochę ;-;

Dodam rozdział najpóźniej w niedzielę/poniedziałek, obiecuję!

Postaram się dodać rozdział do końca tygodnia! :)

Mam jutro egzamin zawodowy, ale i tak znalazłam czas, by wstawić rozdział! Miłego~ :)