A więc... um cześć. Nie wiem skąd się tu wziąłeś, ale czytasz to, więc witam Cię w moich skromnych progach. Bardzo skromnych...
Bardzo wstydzę się publikować, ale nie boję się krytyki, po prostu jest we mnie taka blokada, że... no. Zatem narazie nic tu ciekawego nie ma, ale może kiedyś w końcu znajdzie się coś wartościowego, coś co wyszło spod mojej ręki, moje wypociny, moje łzy i moja krew. Okej, zbyt dużo. Co ja miałam zrobić? A...