Steins gate nie jest najlepszym anime na świecie, nieważne ile razy powie się, że tak jest, nic się nie zmieni. To nie jest jakieś wyzwanie, aby zrobić coś, żeby się nim stało.
Makise. Typowa tsundere. Wypad, dziękuję.
Główny bohater. Nie najgorszy. Chociaż oboje potrzebowali chwiiiilę, aby ogarnąć, że wiadomość to nie to samo co ciało organiczne.
Hashida, lubię, chociaż jego aktor głosowy mnie denerwuje.
Mayurii, świetna. Kocham ją. Nie jest jak większość "typowych waifu".
Córka FB, nie mam nic do niej.
Reszta jest forgetable. Reszta kobiet: od początku czuć, że coś z nimi nie tak, tylko cast zachowuje się jakby wszystko było ok.
Reszta mężczyzn: to był chyba tylko "pan Braun" i nie było to nic wielkiego.
El psy congroo.
rvdmljbav