shelleizm
powstaję czasami z martwych tylko po to, żeby powiedzieć, że "Pan Wołodyjowski" to najlepsza część Trylogii, końcówka to czysty ból, a fandom Sienkiewicza zdecydowanie powinien być większy, bo już naprawdę nigdzie nie mogę znaleźć porządnego kontentu, którego tak bardzo potrzebuję miłego dzionka :D
Czarownica_Literacka
@shelleizm Mogę dołączyć do fandomu? Mogę przynieść herbatkę, ciasteczka i zachwyty nad szermierką Małego Rycerza oraz nabijanki z Kmicica, Kmimic w wykonaniu Olbrychskiego jest memiczny!
•
Reply
wolfie_68
@ shelleizm WRESZCIE KTOŚ TO POWIEDZIAŁ. Jakby, kocham Wołodyjowskiego od dziecka. Widziałem Potop już chyba z milion razy, a po maturze planuję nareszcie przeczytać książki (zobaczymy, co z tego wyjdzie XD). W ogóle Trylogia zdecydowanie zasługuje na większe uznanie wśród memiarzy i autorów fanfików. "Pan Wołodyjowski" jest super, bo tam jest nawięcej Michała ofc, ale końcówka to jeden wielki ból, zwłaszcza, że tak głupio zginął I TO TAK BOLI ZA KAŻDYM RAZEM.
•
Reply
zapach_lasu
@shelleizm Ja najbardziej pokochałam „Potop”. Może dlatego, że pierwsze dwie części trylogii czytałam w wieku 11 lat, a ostatnią dopiero mając 13/14, więc zrobiła na mnie mniejsze wrażenie, bo w międzyczasie poznałam też dużo innych wspaniałych powieści.
•
Reply