lucy

hej cześć
          nie było mnie tu jakiś czas, jednak zupełnie straciłam wenę na pisanie jonquil, a także nie miałam zbyt wiele wolnego czasu
          
          chciałam oznajmić, że trochę pogubiłam się w jonquil, w pewnym momencie nie przemyślałem dobrze całej koncepcji i chciałabym zacząć pisać to na nowo
          
          najmocniej przepraszam i liczę, że tym razem jonquil zdobędzie jeszcze więcej czytelników!!
          
          więc jak mijają wam pierwsze tygodnie szkoły? 

Naprawdę bardzo podziwiam twoją książkę 

żonkil może oznaczać zazdrość lub nieodwzajemnioną miłość... fabuła "jonquil" szczególnie opiera się na tym drugim, dlatego postanowiłam umieścić nazwę tego kwiatu w tytule...
          
          wiem, że dopiero zaczynam, ale mam nadzieję, że z biegiem czasu uzbiera się tu trochę więcej czytelników...
          
          mam w planach opublikować tu coś ambitniejszego, ale myślę, że potrzebuję jeszcze trochę czasu...
          
          serdecznie zapraszam na "jonquil", pisane w formie czatu jak i prozy w późniejszych częściach... postaram się wrzucać przynajmniej dwa do trzech rozdziałów na dzień!