flumeglee

Hej!
          Przepraszam za chamską reklamę, ale chciałabym zaprosić Cię do przeczytania mojego larry fanfiction. Jest to moja pierwsza taka praca i prosiłabym o szczęrą opinię. Opowiadanie nosi tytuł "ignorance".
          Opis:
          Może się trochę zagubił, osiadł i zakurzył, ale nadal był tym samym Louisem. Przynajmniej on sam tak sądził. Życie napierało na niego z mniejszą siłą, dając mu odsapnąć, co na początku było zadowalające i szczęśliwe. Później zaczął chować się w swoim cieniu, nie ruszając z miejsca. 
          
          Nie wyglądał na studenta aktorstwa. Stracił swój zapał. 
          
          Cóż, jeszcze dwa lata temu było inaczej. Codziennie co nowsze imprezy, niekończące się żarty wyjęte ze śmietnika i kac morderca, którego leczył wraz ze swoimi kompanami od wszystkiego. Mocno zalegał z czynszem, ale był szczęśliwy. 
          
          Wydawałoby się, że jest lepiej. Ogarnął swoje zachwiane życie, ale uległ nieszczęściu. Musiał znaleźć złoty środek. 
          
          I bardzo możliwe, że los specjalnie zesłał pod jego drzwi Harry'ego Stylesa, który niefortunnie pomylił adresy i stał jak ten słup soli przez przynajmniej dziesięć minut z już nie tak ciepłą pizzą w rękach.