cześć i czołem, 
jak dobrze wrócić na stare śmieci. nieco gorzej niestety czytać swoje rzeczy, kiedy było się jeszcze młodym, głupiutkim dzieciaczkiem, a koncept jakiejkolwiek interpunkcji czy logicznej fabuły był tematem tabu. 

nie mniej jednak - WRÓCIŁAM. byłam, jestem i... będę. może nie mogę obiecać super cudownej systematyczności, aczkolwiek postaram się jak tylko potrafię.