mamy miłość, chcemy życie brać, na błędy mamy czas                            
-męskie granie

-vivamum, czyli żyjąca
pseudoartystka, która chce uciec do krakowa. może tam odnajdę siebie, zatracę się w wielkim mieście pełnym ludzi? w każdym razie, jeśli nie uda mi się zostać aktorką ani nie dostanę się na politechnikę, zostanę hipiską uprawiającą sporty zimowe i pod imieniem stefania (na razie nazywam się katarzyna, albo, jeżeli kogoś fascynuje rosja, katia) będę zarabiać na życie grając na gitarze stare przeboje maryli rodowicz i czerwonych gitar. liczę, że przygarnie mnie @julkkag - obiekt o imieniu julia, który codziennie wysłuchuje moich wyżalań. bywa i tak, że rozmawiamy o astrologii bądź sprawach kryminalnych. nocami streszczam jej lektury szkolne albo tłumaczę historię, którą bardzo kocham. czasem wychodzimy na miasto, żeby najeść się porządnie, aby łatwiej było opowiadać; myśli wylewają się niczym pita w ogromnych ilościach kawa zamiennie z herbatą. 

-muzycznie             
taco hemingway. dawid podsiadło. ralph kaminski. maneskin. sanah. daria zawiałow. the beatles. maryla rodowicz. jan-rapowanie. czerwone gitary. stare dobre małżeństwo. męskie granie. maanam and much more

-(s)twory         
przede wszystkim szukam natchnienia, łażąc bez celu po moim pustym mieście; czasem myślę, że pływa w herbacie (choć nigdy nie udało mi się tego tam znaleźć); może mieszka w starych piosenkach piosenkach albo w mojej bibliotece. jak już dopadnę gdzieś wenę, to dam znać w postaci książki - w głowie kroi mi się obyczajówka, aczkolwiek uciekają mi ciągle słowa (muszę opracować sposób, jak je złapać). 

proszę, nie reklamuj się na mojej tablicy, nie lubię natrętów. w razie potrzeb moja skrzynka jest otwarta; chętnie z tobą pogadam, jeśli masz ochotę<3                                                                    zdjęcie profilowe jak i zachód w tle jest mój autorski :)