Kokichi pov
To już koniec. Koniec liceum. Czas zacząć nowy rozdział. Można powiedzieć, że odkąd Shu jest z Kaede przestał spędzać że mną czas. Ta jasne koniec liceum, większość w związku tylko nie ja. Czy tak już zostanie na zawsze? Tego niewiem,bo koniec może nastąpić zawsze. Czy mam prosić o pomoc? Jestem sam, więc nie mam nikogo. Zostałem tylko ja, każdy rozszedł się w inną stronę. Tylko co ze mną ? Ehh niedługo stracę wszystko. Każdy jest wyjątkowy, a ja jestem nikim, osobą nie zasługującą na nic. W środku umieram, ale co mam poradzić? Trzeba dalej żyć w tym przepełnionym oszustwem świecie. A ja? Muszę być tym jebanym kłamcą i oszukiwać nawet samego siebie. Poprostu pisane jest mi życie w kłamstwie. Nic nie ma sensu.
Pomyślałem że w końcu trzeba żyć dalej i myśleć pozytywnie. Kurwa, kogo ja oszukuje i tak myślę negatywnie. Spojrzałem na akademię po raz ostatni i ruszyłem w stronę domu. Za tydzień jest spotkanie z ludźmi z którymi razem będę na studiach. Zadawałem sobie pytanie czy mam może jakieś szanse u Shuicha? Nie, co ja pierdole nie mam u niego najmniejszych szans. Ugh gdyby nie było Kaede wszystko było by prostsze.
Time skip Tydzień później
Zjawiłem się na miejscu równo o godzinie 17.00.
Na moje szczęście nie było tej idiotki Kaede, więc miałem dużo czasu do spędzenia z Saiharą. Podeszłem do Shu i postanowiłem zapytać
Kokichi- Hejjjj Saihara-chan!
Shuichi- Um hej Kokichi, dawno Cię nie widziałem haha
Tsa idioto widziałaś mnie tydzień temu pomyślałem
Kokichi- Uu a gdzież się podziewa twoja Kaede?
Shuichi - Ugh nie interesuj się prywatnymi sprawami i nie wtrącaj się w moje życie prywatne i Kokichi
Posmutniałem ale nie dałem po sobie tego poznać.
Kokichi- Nie bądź nie miły Saihara-Chan!
Shuichi- No co ty gadasz Ouma
Zaśmiałem się i podszedłem do reszty, odrazu mnie znienawidzili no cóż mówi się trudno. Poprostu się idioci nie znają.
Po chwili zbliżyłem się do Shuichiego
Który z odepchnął mnie od siebie i powiedział oburzony
Kokichi jesteśmy tylko przyjaciółmi.
P-r-z-y-j-a-c-i-e-l niektóre słowa naprawdę ranią, chodź raczej nikt nie ukazuje kiedy coś go zrani. Co nie? Chyba że jestem jedyny w tym chorym świecie. Dla Shu jestem tylko przyjacielem. Może to nawet nie przyjaźń? Szybko wyrzuciłem te myśl z głowy, bo niepotrzebnie się zamartwiać.
Shuichi- Kokichi? Kokichi żyjesz? Zaśmiał się,przerywając moje myśli.
Kokichi- Myślę, że tak
Odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy
Shuichi- A no i przepraszam, że Cię odepchnąłem, ale wiesz mam dziewczynę.
Kokichi- Oki, rozumiem
Po tym totalnie mnie rozwaliło w środku, ale cóż jeszcze go zdobędę.
Po kilku spotkaniach wszyscy mieliśmy dobry kontakt i spotykaliśmy się przez całe wakacje oprócz jednej osoby, którą była Kaede. Nie dawała znaku życia, jakby rozpłynęła się w powietrzu. Wsumie dla mnie to lepiej, bo spędzałem więcej czasu z Shu. Chociaż czasem przesadzał w zamartwianiu się.To tyle z 1 rozdział 2 rozdział dzisiaj wieczorem.
Mam nadzieję że się podoba ^^
- Amy
CZYTASZ
Saiouma/Oumasai ,,Słowa ranią''🎭💔 [ZAKOŃCZONE]
RomancePierwsza książka pisana dosyć na poważnie, więc tak też ja przyjmijcie. Jest to opowiadanie z smutnym zakończeniem,ale mam nadzieję że się spodoba. To tyle i zapraszam do czytania. edit 02.01.2024 to jest taka żenada pliska nie czytajcie tego dzk pa...