Wieczory w dość niebezpiecznej dzielnicy Seoulu (Yeongdeungpo) mogą skończyć się na dwa sposoby:
Sposób 1: Rzygając za jakimś klubem nocnym.
Sposób 2: Zostając porwanym przez dwóch urodziwych mężczyzn.
(Częściej zdarza się ta pierwsza opcja)
Lisa wracała z klubu po tym jak zerwał z nią chłopak. Była załamana, jej makeup był rozmazany, a ona nie zbyt znając okolicę, szła jakimi drogami popadnie. Niestety nie skończyło się to dobrze. Dziewczyna skręciła w kolejną uliczkę (po raz już chyba 50-ty) i tym sposobem znalazła się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie.
Szła z głową w dół, więc nie zauważyła podchodzącego do niej mężczyzny. Nagle ktoś klepnął ją w ramię i dziewczyna uniosła głowę do góry. Ujrzała chłopaka wyglądającego na zaledwie kilka lat starszego od niej. Miał czarne loki, opadające mu na czoło. Wyglądał na miłego, był nawet lekko uśmiechnięty.
"Hej, szukam pobliskiego klubu, kolega tam na mnie czeka. Wiesz może gdzie to jest?" odezwał się chłopak, kładąc dłoń na lewym ramieniu Lisy.
Załamana dziewczyna dość agresywnie strąciła jego rękę. Jego wyraz twarzy zmienił się o 360 stopni. Zamiast miłego chłopaka, przed Lisą pojawił się mężczyzna z przerażająco poważną twarzą.
"Spodziewałem się innej reakcji, ale to też było do przewidzenia."
Ciemne oczy chłopaka powędrowały gdzieś za dziewczynę. Po lekkim skinieniu głowy przez bruneta, Lisa poczuła mocny ból w swojej potylicy i zaczęła tracić kontrolę nad ciałem. Upadła niczym Jezus pod krzyżem. Dwójka mężczyzn przybiła razem piątkę i silniejszy z nich przeniósł ciało do auta stojącego nieopodal.
- tymczasem... -
W kryjówce gangu Bangtanów rozległ się głośny krzyk szefa.
"TY KURWO! WIESZ JAKI TO JEST WAŻNY INTERES DLA NAS?! TO JEST WARTE WIĘCEJ NIŻ TWOJE ŻYCIE! A TY WSZYSTKO ZJEBAŁAŚ! MIAŁAŚ JEDNĄ ROBOTĘ!" krzyczał rozwścieczony Kim Namjoon.
Parę wykrzyczanych zdań później, było słychać odgłos uderzonej skóry. Namjoon zdzielił Kuaihuę i z surowym wyrazem twarzy patrzał jak kilka łez spłynęło po jej policzku.
"Namjoon chodź już." powiedział Jin, łapiąc RM'a za przedramię odciągając go od zaistniałej sytuacji.
Z tłumu zgromadzonych już tam ludzi wyszła blondwłosa członkini gangu - Olivia.
"Ja pierdole, żeby aż tak zjebać?" powiedziała do Kuaihua'y.
W tym momencie Namjoon odwrócił się na chwilę i powiedział - "Olivia, zrób to za nią, jesteś medykiem ty się znasz na takich rzeczach" po czym odszedł z Jinem.
Jakieś piętnaście minut potem, do kryjówki wjechało czarne auto. Kierowcą był Hyunjin, pasażerem Taehyung, a na tylnym siedzeniu leżało jakieś ciało przykryte kocykiem. Mężczyźni wyszli z wozu, V niósł ciało i skierował się prosto do tak zwanych 'pokojów przesłuchań' gdzie tak naprawdę odbywało się większość tortur.
"Zawołajcie Sugę i Olivię!" krzyknął wchodząc do windy i klikając guzik z numerem '5'.
Większość tłumu już się rozeszło, więc jedynymi osobami, które słyszały to co powiedział Taehyung byli Hyunjin myjący ręce w łazience obok oraz Maya czekająca aż łazienka się zwolni. Jako że Maya często obserwowała doktorów przy operacjach (z ciekawości) to postanowiła zastąpić Olivię, która załatwiała zaległe zadanie dane przez szefa.
Poszła więc do pokoju komputerowego w poszukiwaniu Sugi. Kiedy dotarła już na miejsce i otworzyła drzwi, zastała siwowłosego Yoongiego, śpiącego na kanapie, która stała w rogu. "To nie będzie łatwe zadanie" pomyślała. No ale cóż, najwyżej dostanie z pięści w ryj.
Dziewczyna szturchnęła lekko mężczyznę po czym odskoczyła do tyłu przyjmując pozycję obronną.
"Czego znowu kurwa odpoczywałem nie widać?" powiedział zezłoszczony, zaspanym głosem Suga. Kiedy mężczyzna usiadł na kanapie i zaczął przecierać oczy, Maya stwierdziła, że już można bezpiecznie kontynuować.
"Taehyung woła nas do pokoju przesłuchań. Przywiózł z Hyunjinem jakąś babę. Ja jestem na zastępstwie za Olivię. A teraz rusz dupę i chodź."
Suga się lekko uspokoił i zaczął podążać za dziewczyną do windy. Mężczyzna kliknął w numer '5' i winda zaczęła zjeżdżać w dół, na najniższy poziom budynku. Gdy byli już przy pokoju, zaczęli słyszeć ciche, kobiece wrzaski. Były wyciszone, bo ściany pokoju są dźwiękoszczelne.
Kiedy Yoongi i Maya weszli do środka, spotkali się z widokiem jakiejś krótkowłosej brunetki, przywiązanej do krzesła i Taehyunga gapiącego się na nich.
"Na chuj ty tu przyszłaś? Nie jesteś dręczycielem przecież." odezwał się V.
"Olivia przyszykowuje dragi za Kuaihuę, bo ona zjebała, więc jestem aktualnie na zastępstwie."
"Kuaihua? Nic jej nie jest?" zapytał Tae.
"Nie, a szkoda. W każdym bądź razie, kto to do chuja jest?" powiedziała Maya wskazując środkowym palcem na związaną dziewczynę.
"Też chciałbym wiedzieć." wtrącił się Suga.
Taehyung tylko westchnął ze smutkiem, że go tak olali.
"Jej tępy chłopak wisi nam sporą sumę hajsu, więc wyciągniemy od niej jego adres i inne fajne informacje." odpowiedział V, klaskając słodko dłońmi.
Yoongi nie tracąc ani chwili dłużej, wziął krzesło stojące pod ścianą i postawił je przed dziewczyną, po czym usiadł na nim brzuchem do oparcia, z nogami po obu stronach krzesła. Spojrzał na jej twarz swoimi bezuczuciowymi oczami nie okazując żadnego współczucia.
"Gdzie mieszka Kai?" zapytał Taehyung, stojący po drugiej stronie pokoju.
"Zamknij ryj, ja teraz przesłuchuję." powiedział Suga nie odwracając się. "A więc, gdzie mieszka Kai?"
Czekali chwilę na odpowiedź, a gdy ta nie przyszła, Maya podeszła do Lisy i walnęła jej mocno z liścia.
"Tak się nie robi idiotko! Dlatego się do tego nie nadajesz." powiedział V. "Nic nam nie powie jak będziesz jej walić w mordę, chcesz się tłumaczyć szefowi?" dodał.
Z przypływu emocji, Maya zacisnęła dłoń w pięść i jeszcze raz mocno dała Lisie w to samo miejsce co przed chwilą. Związanej brunetce zaczęła lecieć krew z przeciętej brwi oraz jej twarz zaczęła ogólnie sinieć.
"To będzie trzeba zaszyć." powiedział spokojnym tonem Yoongi.
"Super. Dobra dosyć idźcie już stąd, zaniosę ją do Jina." rzekł Taehyung, odpędzając Sugę i Mayę do wyjścia.
"Czekam przed medykiem!!" krzyknęła Maya biegnąc do windy.
CZYTASZ
SINISTER /k-pop gang AU 18+
FanfictionDwa najpotężniejsze koreańskie gangi toczą ze sobą niekończącą się wojnę. Szefem jednego z gangów jest Kim Namjoon, a drugiego Kim Junmyeon. Pełno wątków kryminalnych, miłosnych. (przeklinanie, przemoc, inne nielegalne rzeczy, sceny seksualne) Zesp...