Gwałt?!

96 5 7
                                    

POV. Julia 

Dzisiaj jest piątek a to oznacza,że idę z Domi do klubu ale teraz do innego niż tydzień temu. Teraz idziemy do bardziej znanego klubu, gdzie wejdą tylko osoby VIP. A ja z Domi mamy znajomości w tym klubie to z w łatwością tam wejdziemy. Właścicielem klubu jest kuzyn Domi, a zarazem mój były. Ale utrzymujemy przyjacielskie kontakty to była decyzja obustronna.

Wracając jesteśmy już po paru kolejkach gdy nagle do mnie przyczepia się jakiś gostek. A siedze przy barze.

(N-nieznajomy)

N: Hejka bolało jak jak spadłaś z nieba, gwiazdeczko?!

JL: A zaboli cie jak moja pięść dotknie twojego ryja?!

N: Jestem Will. A ty ślicznotko?

JL: A co cię to interesuje?!

W: A bardzo interesuje więc podaj je albo sam z ciebie wyciągnę tak jak twój numer telefonu.

JL: No ciekawe jak kurwa chcesz to zrobić hm?!

W: A no w taki sposób.

Nagle pociągnął mnie za rękę i wbił mi coś w ramię ale nie dawałam za wygraną starałam się szarpać ale trzymał mnie bardzo mocno. Zaciągnął mnie do jakiegoś pokoju i zaczął mnie rozbierać. Krzyczałam najgłośniej jak tylko umiałam ale darłam się już coraz ciszej...

POV.JK

Poszliśmy z chłopkami do klubu. Szedłem jakimś korytarzem gdy usłyszałem jakieś krzyki. Biegnę co sił do tego pokoju w którym było słychać krzyki wbijam i widze że jakiś facet chce skrzywdzić kobiete podchodze do niego i odciągam go od niej i przywalam z prawego sierpowego. Podchodze to tej dziewczyny i sie jej przyglądam, ponieważ wyglądała mi znajomo. Po sekundzie skapłem się że to Julka była tylko w samej bieliźnie więc szybko zdjąłem z siebie swoją bluze bo pod spodem miałem jeszcze bluzke i ubrałem ja w ta bluze. Zadzwoniłam do Sugi, żeby poszukał Dominiki i poprosił RMema żeby zwołał wszystkich i zamówił taxi. Po 15 minutach wszyscy stoją przy wyjściu z klubu a ja miałem Jule na rekach gdy widzą mnie z nią nieprzytomną wszyscy zaczeli sie pytać co sie stało itd. ale powiedziałem im że wyjaśnie im jutro.

(Nazajutrz 12:00)

Pov. Julka

Rano obudziłam się u siebie w łóżku nic nie pamiętam z wczoraj. Rozglądam sie po całym moim pokoju i patrze że obok mnie na  fotelu śpi Kookie bardzo się zdziwiłam. Ale poszłam do szafy i wyciągłam z niej szare dresy i męską bluze. weszłam do łazienki i wykonałam wszystkie (oprócz makijaży bo mi sie nie chciało robić) tam rzeczy związane ze swoją codzienną rutyną. Gdy z niej wyszłam widziałam że chłopak dalej śpi więc podeszłam do niego i lekko go dotknęłam.

JL: Kookie wstań z fotela i idź do mojego łóżka, prosze.

Jk półprzytomny posłusznie wstał i połóżył się na nim.

JK: Położysz się ze mną?

Uśmiechnął sie słodko a ja tylko przytaknełam i zaraz położyłam sie obok niego.Ten tylko objął mnie w talii i poszedł dalej spać a ja sie do jego torsu przytuliłam i zamknęłam oczy i szybko zasnęłam. 

Obudził mnie dźwięk robionego zdjęcia. Przetarłam lekko i ujrzałam ósemke osób zebranych wokół łóżka robiących nam zdjęcie. Stwierdziłam że nie chce być jakoś teraz delikatna dla facetów bo w śnie przyśnił mi się cały film z wczorajszej imprezy do tego moment gdy ten człowiek zaczynał mnie rozbierać. Aż mi łzy zaczeły szybko napływać do oczu i zrzuciłam mocno JK z łóża i kazałam wszystkim wypierdalać z pokoju. Chciałam w tej chwili zostać sama by wszystko poukładać sobie w głowie. Myśłałam chyba tak z 2h dopóki nie zeszłam na doł i nie usłyszałam jak JK opowiada co się wczoraj wydarzyło w klubie u Adama...Chciałam mu podziękować i przeprosić wszystkich za moje wcześniejsze zachowanie.

JL: Przepraszam i dziekuje za to że na wam kazałam wypierdalać z mojego pokoju i też za to że ciebie kookie zrzuciłam z łóżka i też chce ci podziękować za uratowanie- uśmiechnełam sie słabo.

Jk: Nic nie stało. Nie wybaczył bym sobie jak tej osobie bym nie pomógł. A też za bardzo mi zależy na naszej przyjaźni jeśli moge to tak określić.

Albo mi sie wydawało albo Jungkookie lekko sie zasmucił na słowa przyjaźń trudno podejdę do niego i go przytule jak pomyślałam tak zrobiłam. Przytuliałam go lekko sie speszył chłopaczek jeden haha...Po chwili cała reszta dołączyła do uścisku.











Skończyłam pisać rozdział w końcu hahaha... I przepraszam za błędy...Dostałam nagłego przypływu weny i bum napisałam... Napiszcie w komentarzach czego byście chcieli sie dowiedzieć o mnie takie mini Q&A zrobie z waszych pytań

Dobranoc moi mili

~Buziaki Pigymiki

Córka prezesa~BTS-J.JKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz