4

2.8K 156 193
                                    

To Dopiero Początek

x🕊x

[13:32]

Każdy już wstal i przygotował sie na dzisiejszy dzień
N

a dziś nie mamy żadnych planów
Moze pojdziemy cos zjeść
A co potem to spontan

Zeszliśmy na dół
Tym razem poszlismy schodami

Fit

I zaczelismy szukac jakiejś restauracji

Mijaliśmy wiele
Ale w koncu kazdy z nas zdecydował sie ze chce zjeść pizze

(Czemu autokorekta zmieniała mi pizze na pizde halo?)

[SKIP]

Wyszlismy z tej restauracji i tak szczerze kazdy z nas nie wiedzial co teraz zrobimy

Na sobie caly czas czulem wzrok Busza

Ta rozmowa nie bedzie łatwa

-- wracamy? -- zapytal Napierak

-- nie -- powiedzialem

-- no to gdzie pojdziemy? -- zapytal Mikols

Tutaj kazdy zamilkł

-- no to chyba wracamy -- powiedzial Mikols

I kazdy zaczął kierować sie w strone hotelu

Doszliśmy w 5 minut
Weszlismy schodami
A gdy weszlismy kazdy od razu usiadł

-- co za debil wymyślił ze pojdziemy schodami -- powiedzial Napierak

-- ty -- powiedzial Kubir

-- słaba macie kondycję -- powiedzial Mikols ktory ani troche sie nie zmęczył

Postanowiłem ze pójdę do pokoju
Położyłem sie na łóżku przeglądając cos na telefonie

A po chwili usłyszałem otwierające sie drzwi
Nawet nie musze patrzeć kto to
Wiem ze to Busz

A ja aktualnie pewnie mam przesrane

-- Tobiasz bądź ze mna szczery -- usiadl obok mnie na łóżku a ja odwróciłem sie w jego strone -- kim dla ciebie jest Kubir?

-- co masz na myśli? -- zapytalem

-- udajesz? Patrzysz na niego jak bys byl w nim zakochany czy ty tego nie widzisz? -- powiedzial

Dobra moze rzeczywiście to tak wyglda

-- i mi tu nie chodzi tylko o ta sytuacje pod sklepem ale tez ogólnie, jak Kubir cos mowi to wygladasz jak bys sie rozpływał słuchając jego glosu -- kontynuował

Dobra nie zauważyłem tego

-- albo jak gdzies idziemy zawsze starasz sie byc obok niego, gdy tylko sie odezwie ty zawsze masz ogromnym usmiech na twarzy i nie wmówisz mi ze  to nic nie zmaczy bo tylko przy nim sie tak zachowujesz -- skonczyl i popatrzyl na mnie

Czy ja naprawde sie zakochalem?

Busz uświadomił mi ta rozmową tak wiele

-- wow -- powiedzialem -- trudno mi to przyznać ale chyba masz racje 

-- Ha wiedziałem -- powiedzial po czym wstal -- a i jak by co to nic im nie powiem

I wyszedl
Zostawiając mnie z milionem mysli dotyczących jednej osoby

Teraz zdalem sobie sprawde jak wielki usmiech mam teraz na twarzy gdy tylko o nim pomyśle

Drzwi do pokoju ponownie sie otworzyły a w nich stal Kubir

-- przyszedłem po ładowarke, mam nadzieję ze nie przeszkadzam -- powiedzial

Ty nigdy nie przeszkadzasz

-- masz moją bluze? -- zapytalem dokładnie mu sie przygladajac

-- tak bo nie mogłem znalesc swojej a zrobilo sie dość zimno, nie jestes chyba zly? -- powiedzial

-- nie -- powiedziałem

Uśmiechnął sie i wyszedł

x🕊x

DOBRA JEDNAK MAM TAKI POMYSŁ NA TE OPOWIEŚĆ
i co tu sie stalo wstawiam rodzial o normalnej godzinie

Już Wiesz| Kubir x TobiaszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz