~ Przeplatające się wspomnienia i to jak ujrzałem w nich twoją twarz sprawiło, że pragnąłem zatonąć w nich na wieki. ~L&H
Następny dzień zapowiadał się dobrze, przynajmniej na to się zapowiadało. Malik nie dostarczył na chwile obecną żadnych informacji dotyczących porywaczy i ogólnego zamachu na mieszkanie Tomlinsona. Sprawa nadal działa pod przykrywką i nikt nie wiedział o jej istnieniu, przynajmniej oficjalnie.
Louis dostał jedynie SMSa od Zayna, w którym ten informuje o wciśnięciu kitu, że Louis pojechał odwiedzić rodzinę w pilnej sprawie co by nie patrzeć było dość mocno naciągane, ale nikt nie musiał o tym wiedzieć.
Od rana obaj chłopcy zabrani się za ogarnianie domu aby jakoś w miarę im się pomieszkiwało. Louis aktualnie sprzątał kuchnie a Harry salon, podczas sprzątania, w którymś to momencie Harry wycierał kurze a z jednej z półek spadła ramka. Wystraszony, że mógłby być szkło podniósł ją i szybko obejrzał oddychając z ulgą kiedy przedmiot okazał się cały.
Przyjrzał się fotografii, na której widniało dziewięć osób na jednej z nich rozpoznał Louisa był tylko, że parę lat młodszego. Obok niego stała kobieta równie podobna do z wyglądu do Tomlinsona za kobietą stał mężczyzna pokaźnej postury. Kobieta na kolanach miała dwoje małych dzieci chłopca i dziewczynkę, z prawej strony detektywa znajdowała się blondynka zaś po lewej stronie kobiety stała dziewczyna podobna do niej samej, można rzecz, że jej kopia. Po obu stronach przed młodymi dziewczynami stały dwie takie same trochę młodsze. Wszyscy uśmiechali się do zdjęcia dość szczerze widać było, że przez samo zdjęcie przepływa ogrom miłości szczęścia spokoju po prostu ta miłość goszcząca to zdjęcie, w które wpatrywał się teraz zielonooki pokazywało coś co sam pragną zawsze rodzinę kochającą rodzinę.
Zapatrzony w zdjęcie jak w najpiękniejsze dzieło i nie zauważył wchodzącego salonu Tomlinsona. Starszy uważnie obserwował jego ciało prześlizgując wzrokiem po krzywiznach jakimi był obdarzony młodszy.
Wreszcie jego wzrok spoczął na rzeczy jaką trzymał loczek, dokładnie wiedział co to i co za chwile nastąpi . Wiedział, że czeka go seria niewygodnych pytań, chociaż patrząc na minione lata w jakiś sposób był na nie przygotowany.Powolnym krokiem przedłużając ten moment poszedł do młodszego i stanął obok, za jego ramienia spoglądał na zdjęcie a gula w gardle rosła z każdą sekundą.
- Kto to? - usłyszał cichy głos Stylesa
- Moja rodzina - wudrztusił z ciężko bijącym sercem.
- Opowiesz mi o niej? - młodszy spojrzał na niego tymi zielonymi oczami. I czy Louis był im w stanie odmówić?
Złapał delikatnie mleczno białą dłoń i ruszył w stronę kanapy.L
Ze snu obudziły go dźwięki dochodzące z dołu, Louis zazwyczaj miał mocny sen dlatego też dziwił się, że coś obudziło go w środku nocy.
Wyszedł z łóżka i coś jakaś mała szara komórka kazała mu zachwiać się niezwykle cicho, nie wiedzieć czemu posłuchał jej i niczym mysz pod miotłą ruszył w stronę dołu.
Delikatnie stąpał po schodach nasłuchując dźwięki, a kiedy dotarł do salonu ujrzał ich całą ósemkę leżących w krwi na podłodze, a nad nimi mężczyznę w masce z tatuażem krokodyla na przedramieniu.
I zdołał spojrzeć tylko w oczy matki, patrzeć jak dusza opuszcza jej ciało i to jak niemo mówiła aby uciekł ostatnie słowa jego matki...
L&H
- Ostatnie jej słowa...uciekaj Lou uciekaj, a ja posłuchałem, zostawiłem ich i uciekłem...tamtego wieczora przysiągłem sobie że już więcej nie ucieknę - zakończył szatyn spoglądając na zaszklone zielone szmaragdy. Harry nie wiedział jaka historia stoi za zwykłym niepozornym zdjęciem. Ale tego się nie spodziewał.
I jedyne co zdobił to przytulił szatyna, bez słów bez zbędnych łez.
I Louis to rozumiał.Bo Harry nie współczuł mu...
Nie mówił słów na pociesznie...
Nie wylewał tony łez...
Harry cierpiał razem z nim, wziął na swoje barki części jego bólu, a Lou po tylu latach mogł w końcu oddychać...
####
Wybaczcie tak długa przerwę miałam jakąś blokadę twórczą, ale powoli wracam do życia i pisania.
Kocham was❤️
CZYTASZ
à la poursuite de l'amour ✔︎ || Larry
FanficHarry będąc bratem, Gemmy Styles nie miał łatwo. Siostra była znaną na całym świecie aktorką. Presja bycia chodź odrobine takim jak siostra, nie było łatwe. Lecz pomimo tego zawsze pozostawał sobą. Uroczy, miły, uczynny i strasznie bezbronny na zło...