Runaways

12 1 0
                                    


Brat pacjenta: Witaj, zacny panie. Brat mój, generał, wybudkę nader często odwiedza.

House: *sh00k*

House: *patrzy na kalendarz*

House: Ktoś z nas pomylił epokę. Jeśli ja, to muszę pogadać z maklerem i którymś z Kennedych... w tej kolejności.

Brat: Ma sraczkę, a jutro toczymy bitwę.

House: Słaby autentyzm. Nowoczesna klinika i jankeski lekarz.

Pacjent: Powątpiewasz pan w moją determinację?

House: Tak. I w twoje zdrowie psychiczne. Dwa w jednym.

× 𝐩𝐨 𝐩𝐫𝐨𝐬𝐭𝐮 𝐡𝐨𝐮𝐬𝐞 × [▶]Where stories live. Discover now