>Wszyscy siedzieliśmy przerażeni. Matsuda zrobił się blady. W tej chwili nasze życia były zagrożone. Nikt nie znał powodu, dla którego Beata miałaby to robić. Ostatecznie odważyłam się ją o to zapytać.
-Dlaczego to robisz? - starałam się zachować zimną krew
-A jak myślisz?
-Szczerze? Nie mam bladego pojęcia w jakim celu chcesz nas tutaj przetrzymywać, grożąc nam jednocześnie, jak jakiś terrorysta.
-Przecież masz tak dobry poziom dedukcji... w końcu to dzięki temu jesteś teraz z L'em, prawda?
-Nie możesz po prostu powiedzieć? Jeżeli bawisz się w terrorystę, robisz to strasznie nieprofesjonalnie.
-Skąd wiesz, że się bawie?
-Podaj mi swój motyw, dlaczego chcesz nas zastraszyć.
-Po co miałabym to robić? - mruknęła
-Nie zaprzeczyłaś, że próbujesz nas zastraszyć, więc "niebieska sukienka" jest zwykłą atrapą. Nie mieliśmy pojęcia, skąd przyszłaś, więc wcześniej pod naszą nieuwagą musiałaś się wślizgnąć pod stolik i przypiąć nam kabelki do nóg. Już wcześniej wiedziałaś, że planuje się Ciebie pozbyć, więc czekałaś na moment w którym powiem komuś o moim planie. W łazience zamontowałaś podsłuch i kamerki, tak jak w innych częściach budynku, stąd wiedziałaś, że wyślę SMS'a do Aizawy. Zauważyłaś, że on wychodzi razem z Matsudą, więc udałaś się za nimi i stąd byłaś w stanie nas znaleźć. Nie mam bladego pojęcia, co chciałaś tym ugrać, ale w tej chwili mam włączony dyktafon w kieszeni. Nagranie trafi na policję i zostaniesz aresztowana za zastraszanie ludzi oraz nielegalny podsłuch i monitoring. Masz coś jeszcze do dodania?
-Kompletnie nic - uśmiechnęła się niewinnie
Nie byłam pewna tego co powiedziałam. To był blef, ale najwidoczniej trafiłam w 10. Zerwałam podejrzaną obręcz z mojej łydki.
CZYTASZ
Księga II <Sztylet Mroku>
FanfictionNa Twoim ślubie z ukochanym L'em pojawia się tajemniczy gość. Czy aby na pewno ma dobre zamiary wobec waszej dwójki? 🔪Kim jest tajembiczy gość? 🔪Czym jest "Sztylet Mroku"? 🔪Dlaczego legenda nie pozostała tylko legendą? 🔪Kto stoi za tajemniczymi...