Uwielbiam ją przede wszystkim za dobre podsumowanie historii z dwóch poprzednich filmów. Mamy Highgrounda, Widu wylatującego przez okno, imprezkę z Palpatinem (Averil2004 wie, jak zakończyła się ta sytuacja 😂), a nawet radosnego grilla. Patrząc subiektywnie, to jeden z najsmutniejszych filmów, jakie znam, ale równocześnie jeden wielki mem i zawsze, kiedy go oglądam śmieję się zamiast płakać. Wszystko, czego dusza zapragnie!
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.