father figure || tłumaczenie pl

831 58 24
                                    

"Jest taki przystojny" - westchnęła dziewczyna z Ravenclawu. Usiadła tuż obok Ginny, opierając głowę na dłoni.

Oczywiście nie mogła nic zrobić, tylko się zgodzić. Powiedzieć, że był przystojny to za mało, by opisać twarz profesora Riddle'a. Ginny nadal lubiła Harry'ego, ale to nie znaczyło, że była ślepa. A w profesorze było w coś, co ją zaintrygowało. Nie był to sposób, w jaki mówił, ani elegancki sposób ubierania się, nawet ta linia szczęki czy te jego kości policzkowe. Nie, to było coś zupełnie innego, ale Ginny nie wiedziała co. Po prostu wydawał się boleśnie znajomy i nie miało to nic wspólnego z tym, że był ich profesorem od prawie sześciu miesięcy.

Odwróciła wzrok od nauczyciela obrony, który eleganckim ruchem ręki zaczął zbierać dokumenty, na kilka miejsc dalej, gdzie Harry siedział razem z Ronem i Hermioną. Wszyscy byli teraz na tym samym roku, kiedy chłopak wrócił do Hogwartu, aby skończyć naukę, rok po pokonaniu Voldemorta. Od samego początku było to trudne. Każdy chciał kawałek swojego zbawiciela, więc obaj nie mieli odpowiedniej okazji, aby porozmawiać o swoim związku. Szczerze mówiąc dziewczyna, nie była pewna, czy chce poznać odpowiedź.

Ginny zobaczyła, jak Harry pochyla się bliżej Rona, szepcząc mu do ucha.  Chwilę później jej brat parsknął zbyt głośno i cała klasa ucichła - wszyscy patrzyli na ich dwójkę.

"Panie Potter, Panie Weasley, czy ja wam przeszkadzam?"

Profesor Riddle wygodnie opierał się o biurko z rękami skrzyżowanymi na piersi. Uniósł brwi, najwyraźniej czekając na odpowiedź swojego ulubionego ucznia, nadal mając  spokojny wyraz na jego atrakcyjnej twarzy. Wszyscy wiedzieli, że Harry dogadał się z profesorem Riddle'em.  Było jasne, że mężczyzna stał się dla niego jakimś mentorem, dokładnie tak jak kiedyś Lupin. Ginny nie mogła go winić za to, że szukał wskazówek, nawet u byłego Ślizgona jako profesora Riddle'a - mogła sobie tylko wyobrazić, jak samotnie Harry musiał się czuć przez cały ten czas.

Ron przerwał niezręczną ciszę, odchrząkając dość głośno, uzyskując pełne dezaprobaty spojrzenie Hermiony i kilku innych kolegów z klasy. Stawało się całkiem jasne, że jej brat nie będzie tym, który będzie mówił.

"Nie, profesorze" - usłyszała odpowiedź Harry'ego, a oczy profesora spoczęły na nim. "Przepraszamy za przerwanie."

Ginny nie była pewna, biorąc pod uwagę, że nie widziała twarzy Harry'ego, ale wyglądało na to, że utrzymywał kontakt wzrokowy z starszym mężczyzną, gdy mówił. Podziwiała go za to. Niewiele osób mogłoby zorganizować konkurs na gapienie się z Riddle'em, przynajmniej nie bez bycia pierwszą osobą, która odwróci wzrok, czy przyjaciel czy nie.

"Dobrze" - powiedział. "Nie chciałbym dać wam szlabanu za zakłócanie mojej lekcji."

Jego twarz wyrażała dokładnie, jak bardzo będzie mu przykro. Jeśli Ginny wiedziała o nim jedną rzecz, to fakt, że bez względu na jego osobiste preferencje, był uczciwy i sprawiedliwy, kiedy dochodziło do takich sytuacji. Była zaskoczona, że ​​jej bracie i Harry'emu tak łatwo odpuścił.  To nie byłby pierwszy raz, przynajmniej dla Harry'ego, aby zostać po zajęciach w towarzystwie starszego mężczyzny. Najprawdopodobniej właśnie w ten sposób on i Riddle zdołali się poznać.

Nawet skarcenie Riddle'a nie trwało zbyt długo, kiedy ich eseje w końcu zebrały się w wysoki stos na jego biurku, a ogromny zegar namalowany na ścianie oznajmił, że lekcja się skończyła.

"Na dziś jesteście wolni" - oznajmił mężczyzna w średnim wieku, odwracając się od nich plecami.

W przeciwieństwie do innych zajęć, nikt nie spieszył się, aby zebrać swoje rzeczy, rozmawiając ze sobą poza ławkami, zerkając na profesora Riddle'a, kiedy myśleli, że mężczyzna nie zwraca na to uwagi. Nawet Hermiona nie była w stanie powstrzymać się przed podziwianiem go. Przystojny i inteligentny. Kto przy zdrowych zmysłach nie polubiłby go?

father figure || tłumaczenie plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz