100 par oczu | Niebezpieczny Henryk | Jace Norman

<10>

Jace stał na scenie , koło niego stała Isabell . Miała włosy związane w upięty kok i białą sukienkę , która błyszczała w świetle .

Gdy chłopak zaczął przemowę . Zauważyłam , że wypowiada mi znane słowa .
- Kiedyś ważna dla mnie osoba mi powiedziała „historię można zmienić" ... - rozpoczął zdanie chłopak .
- Ale losu się nie da - wypowiedziałam razem z nim koniec zdania .

Gdy mnie ujrzał , był bardzo zdziwiony .
- Choć nie wiem jaki będzie mój los , to wiem z kim chcę go przeżyć - uśmiechnęłam się do niego . Po chwili zauważyłam , że za kulisami jest ochroniarz który mnie nie wpuścił za bramki .
- Kitty ? - uśmiechnął się delikatnie chłopak .
Po jego słowach go pocałowałam , a następnie uciekłam ze sceny .

Zeszłam w stronę ochroniarza .
- Proszę , możesz mnie teraz
wyrzucić - powiedziałam ze smutkiem .
- Nie kłamałaś - powiedział ze zdziwieniem .
- Pomożesz mi , skąd wyjść ? - spojrzałam na mężczyznę .

Gdy ochroniarz , mnie odprowadzał do wyjścia opowiedziałam mu historie . Jak się tu znalazłam . Okazało się , że jest naprawdę miły i z uczuciami .
- Dziękuje - uśmiechnęłam się do niego .

Po chwili przypomniało mi się . Że w Los Angeles mieszka mój znajomy , który się przeprowadził pare lat temu do tego miasta .

Był już wieczór , czekając na Olivera . Siedziałam na Krawężniku . Moja sukienka , z koloru białego , zmieniała się na szarą .

Trzymając głowę w nogach . Zauważyłam , że jakieś auto podjechało z którego ktoś wypowiedział słowa .
- Hej Cat

Wsiadłam do auta , chciałam zapomnieć o moim crigowym występnie .
- Jak dawno się , nie widzieliśmy - próbował mnie wciągnąć do rozmowy brunet .
- Dziękuje , że po mnie
przyjechałeś - odpowiedziałam bez emocji , po wypowiedzianych słowach . Uderzyłam głową w szybę .
- Wszystko gra ?
- Ogłupiłam się przed tysiącami osób
- Chcesz o tym porozmawiać
- Tak ...

Chłopak , pojechał ze mną do punktu widokowego .
- Jak tu jest pięknie - rozweselił mnie chłopak .
- To co się stało ? - powtórzył pytanie dawny znajomy .
- Przez około 3 lata , chodziłam z rozpoznawalnym chłopakiem w internecie . Nasz związek był zatajonych . Jeździłam z nim wszędzie , na każde tego typu eventy . Następnie miałam wypadek . O którym nic nie wiem . Byłam w śpiące około 5 miesięcy . Po wybudzeniu moja rodzina zataiła przed mną chłopaka , a on w ogóle ze mną stracił kontakt . Moja mama powtarzała , że on nie istniej ! . Po paru miesiącach znalazłam schowane moje rzeczy . Z których dowiedziałam się co mnie z nim łączyło . Przez przypadek udostępniłam podkasty o mnie i o nim . Znalazłam przepustkę na ten event . Dowiedziałam się , że on wrucił do ex . Do tego dziś na wszystkich oczach pocałowałam go - Powiedziałam w wszystko na jednym wdechu .
- To się wydarzyło przez trzy lata ? - zadał pytanie pogubiony .
- Nie od mojego wybudzenia 3
tygodnie - uśmiechnęłam się głupio .
- Wow ... Czy to nie podejrzane , że twoja rodzina próbowała zataić przed tobą wasz
związek - powiedział zainteresowany chłopak .
- Nie myślałam o tym z takiej
strony - powiedziałam przerażona .
- Spokojnie - zaśmiał się chłopak

Przez całą nic nie spałam . Próbowałam słuchać moich podcastów i coś z nich wywnioskować . Dlaczego straciłam kontakt z Jace ? Dlaczego moja rodzina udawała , że on nie istnieje ?