JEST DRUGI ARTBOOK BO TEN JEST JAKIS NIEOGARNIETY I W H DŁUGI <3
/ostatni wstawiony art z 14. stycznia 2021r.
• Spora część tego artbooku jest bardzo cringeowa, więc jeżeli chcecie oszczędzić sobie oczu zacznijcie przeglądać go od †34†
• Rysunki już...
Kategorie: - Camp Buddy - Oc - Anime: Uzaki-chan wa Asobitai - Hazbin Hotel - Anime: Boku no Hero Academia - Oc (Hazbin Hotel) - Anime: Fugou Keiji: Balance Unlimited - Niesamowity świat Gumballa
Tu będzie więcej zdjęć, bo rozpoczęłam tu taki cykl wstawiania rzeczy na ig co 1-2 dni. O każdym rysunku coś krótko opowiem, bo do nich historii dłuższych raczej nie ma.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
^ A więc pierwszym rysunkiem jest taki ulany Hunter z Camp Buddy. Stwierdziłam, że go narysuję bo chyba byłam w trakcie routa z nim, albo routa z Taigą i ogarnęłam że "o Hunter jest cute, narysuje go"... No... Tylko tu wyszła jakaś upośledzona mutacja mopsa ze słonecznikiem (xDm co wgl - wybaczcie, piszę to o 2 w nocy dosłownie). Bardziej aktualna wersja jest w rozdziale †98†.
I ten pierwszy rysunek z cyklu wstawiłam 12 sierpnia 2020 roku
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
^ Drugim rysunkiem jest moja ocka, której zmieniłam wygląd w tym arcie. Akurat jej z rok nie rysowałam do wtedy a miałam pomysł na ubranko więc otrzymała ode mnie nowy outfit, bo wcześniejszy był bez sensu i trochę za bardzo podobny do mojej głównej oc (też miała ciemny golf). Skróciłam jej włosy i są teraz bardziej czerwone niżeli różowe, wiecie - taki pudrowy róż, on zawsze jest cute.
Ten rysunek wstawiłam na insta 13 sierpnia 2020 roku
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
^ Trzecim rysunkiem jest Uzaki z anime Uzaki-chan wa Asobitai, które dopiero wychodziło (dosłownie chyba 4-5 odc miało kiedy to narysowałam) i tutaj się po prostu nie mogę. JPRDL CO TO JEST XD. Dobra, już mniejsza o to jak to wygląda. Pamiętam że rysowałam to kiedy przyjechała do nas rodzina od strony mojej mamy i mieliśmy grilla. Było już ciemno i tak klimatycznie więc poszłam na balkon, wzięłam jakiś koc czy co to było, taki leżak z lidla za 5 dych i się położyłam i słuchałam piosenek. Po kilku minutach na ten balkon wbił mój kuzyn i moje dwie sis i sobie rozmawiałyśmy i wtedy z nudów zacząłam sobie to rysować. Wiem że jedyne co mi się tam wtedy podobało to cienie a całokształt tak średnio. Teraz uważam że to jest gówno, ale przywołuje miłe wspomnienia i można się z tego pośmiać więc na plus.