◦ 62 ◦

5.6K 203 271
                                    

◦◦◦◦◦◦◦◦18+◦◦◦◦◦◦◦◦
Jak ktoś nie lubi takich treści polecam pominąć :).

Droga na górę była dość trudna, patrząc na to ile pijanych ludzi tańczy w salonie. Ale koniec końców jakoś nam się udało przedostać bez żadnego uszczerbku na zdrowiu.

Otworzyłem właściwe drzwi kluczem od Felixa i oczywiście użyłem go ponownie, aby zamknąć nas od środka. Y/N usiadła na łóżku i spojrzała na mnie.

-Jungkook naprawdę cię przepraszam. Nie chciałam żeby to tak wyszło. Miało być fajnie, a wszystko zepsułam. -Usiadłem obok niej i położyłem dłoń na jej policzku.

-Nie przepraszaj. Nikt nie miał prawa cię do tego zmusić. Jeżeli tego nie chciałaś, to nie mógł cię dotykać bez twojego pozwolenia. -Mówiłem coraz ciszej, a nasze twarze dzieliło już kilka milimetrów.

To było jedyne czego w tym momencie potrzebowałem. Cały wieczór to ukrywałem, ale tak naprawdę marzyłem, aby w końcu złączyć nasze usta w czułym pocałunku. Tak bardzo chciałem jeszcze raz zasmakować tego uczucia z wzajemnością.

Moje pragnienie było silniejsze ode mnie. Mimowolnie złączyłem nasze wargi nie myśląc o konsekwencjach. W głowie rodziły mi się scenariusze, że zaraz mnie odepchnie i da liścia w ryj, ale ona oddała pocałunek.

-Jeżeli tego nie chcesz to... -Przerwałem pocałunek, ale ona przerwała moją wypowiedź.

-Jungkook... -Wyszeptała i wróciła do pocałunku, siadając na moich kolanach.

Nie ukrywam, wbiło mnie w podłogę i to mocno. Podniecony Jungkook przeją już całkiem nade mną kontrolę. Myślałem teraz tylko o tym, aby poczuć jej delikatne ciało. Jej ciepło, zapach i wszystko co sprawiało, że z każdą sekundą pragnę jej coraz bardziej.

Jeszcze nigdy na takim etapie nie byłem tak podniecony jak teraz. W końcu nasze języki znalazły drogę do siebie, a dziewczyna wplotła swoje malutkie rączki w moje włosy, nadając im nowy kierunek. Ja zaś zacząłem wsuwać ręce pod jej niezbyt długą sukienkę, przez co lekko zadrżała.

Jeszcze nigdy z nikim w taki sposób się nie całowałem. Nasze pocałunki były powolne, a zarazem przepełnione pewnego rodzaju uczuciem nie do opisania. Aby jeszcze bardziej ją poczuć, chwyciłem ją za tyłek i przyciągnąłem najbardziej jak się tylko dało, przez co jej ruchy klatki piersiowej przy oddychaniu i biciu serca były dla mnie bardzo dobrze wyczuwalne.

Za chwile przeniosłem swoje dłonie na plecy dziewczyny i chwyciłem za zamek od sukienki, ciągnąc go powoli w dół. Materiał zaczął się z niej zsuwać. Wstałem z nią, aby pozwolić sukience całkowicie zjechać po jej nogach na ziemie.

Przerwałem pocałunek, aby na nią spojrzeć przez co lekko się speszyła. Całkowicie zdawałem sobie sprawę, że z żadnym prawdopodobnie do tego etapu nie zaszła, więc nie zamierzałem być nachalny. Schyliłem się do jej poziomu i pocałowałem czule.

-Jesteś śliczna. -Powiedziałem z uśmiechem, aby dodać jej otuchy po czym wziąłem ją na ręce i odłożyłem na łóżku.

Sam ściągnąłem ubrania zostając w bokserkach, aby się nie krępowała i zawisłem nad nią. Jak w jakimś transie powoli przejechała dłonią po moim brzuchu. Przeszły mnie dreszcze na ten gest. Czy to był ten „magiczny dotyk" o którym tyle opowiadał mi Tae?

Przybliżyłem się znacznie do jej ucha i wyszeptałem „rozluźnij się, jestem tu tylko ja" i przygryzłem delikatnie jej płatek ucha na co wzdrygnęła. Kochałem jej niewyparzony język na co dzień, a taką niewinność w takim momencie.

Zjechałem odrobinę niżej na jej delikatną szyje gdzie zacząłem składać pocałunki czasami się zasysając, tworząc przy tym krwiste ślady. Podniosłem ją lekko do góry, aby dostać się do zapięcia od jej stanika. Żadną trudność sprawiło mi szybkie pozbycie ją tej części garderoby.

Tak jak przewidywałem, zaczęła się zasłaniać, będąc zawstydzona. Ująłem jej dłonie i powoli uniosłem nad jej głowę, dając jej znak, że nie ma się czego wstydzić, bo są przecież piękne. Uśmiechnąłem się do niej ciepło, po czym zacząłem składać pocałunki od jej obojczyków w dół, nie szczędząc sobie piersi.

Przy lini dolnej części bielizny zatrzymałem się i ominąłem ją, przenosząc się na wewnętrzną część ud. Kiedy usłyszałem pomrukiwania z jej strony, mogłem jedynie sobie pogratulować za to jaki zajebisty jestem.

Kiedy zauważyłem, że dziewczyna jest już wystarczająco podniecona, zsunąłem delikatnie ostatnią część garderoby jaką miała na sobie. Przejechałem językiem wzdłuż jej rozpalonego ciała, robiąc po drodze kilka malinek, aby chwile potem znów wrócić do jej słodkich ust.

Moment później również ściągnąłem swoją bieliznę oraz nałożyłem zabezpieczenie na niechciane na ten moment małe Jeony.

Zawisłem nad nią, pojedynczo muskając jej wargi, aż do momentu kiedy spojrzałem jej głęboko w oczy.

-Nie chcę zrobić czegoś wbrew twojej woli. -Wyszeptałem.

-Chcę ciebie Jungkook... -Powiedziała równie cicho. -... ale boję się.

-Nie chce ci zrobić krzywdy. Będę delikatny. Ufasz mi? -Zapytałem całując ją w czoło.

Z lekkim uśmiechem kiwnęła głową na tak, co dało mi prawo do działania. Ponownie rozchyliłem jej uda i pocałowałem, przymierzając się do wejścia. W końcu naparłem na nią, powoli w nią wchodząc. Y/N jęknęła z bólu w moje usta. Wiedziałem, że jest dziewicą, więc zatrzymałem się na chwile, ponieważ naprawdę nie chciałem jej skrzywdzić.

Po chwili wszedłem w nią ponownie, najdelikatniej jak tylko potrafiłem. Przebijając jej błonę dziewiczą, zacząłem powoli poruszać biodrami. Ciągle kontrolowałem reakcje dziewczyny, aby również czerpała z tego przyjemność. Z każdą minutą coraz bardziej wbijała swoje palce w moje plecy przekazując mi, jak bardzo jej się to podoba.

Doszliśmy niemalże w tym samym czasie. Wyrzuciłem zużytą prezerwatywę i dając dziewczynie ostatniego całusa w czoło, opadłem obok niej zdyszany. Przykryłem nas kołdrą i zamknąłem w szczelnym uścisku. Wtuliła się w moją gołą klatkę piersiową, przez co czułem jakbym trzymał w objęciach anioła. Y/N prawie od razu zasnęła, a ja głaskałem ją po pleckach.

Takiego seksu jeszcze nigdy nie doświadczyłem. Ale dlaczego ten był taki wspaniały?

-Kocham cię Y/N... -Wyszeptałem, po czym sam usnąłem całując dziewczynę ten ostatni raz...

──────────────

Zostawię to bez komentarza

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zostawię to bez komentarza...

Don't touch me |✩| Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz