4

202 10 4
                                    

Eh święta święta i po świętach.I znów szkoła.Lubię sie uczyć ale nie mam żadnych przyjaciół oprócz Arona.I to mnie zniechęca troche do tej budy.Ubrałam sie i wyszłam z domu.Nie zjadłam nic bo i tak juz byłam spuźniona.Przebiegłam przez jezdnie i usłyszałam trąbienie.A potem ciemność.Powoli otwieram oczy.Tu jest za jasno
-lekarza lekarza.budzi sie
Krzyknął ktoś.Spojrzałam na tą osobe ale nie wiem kto to
-kim pan jest(spytałam przerażona)
Nie zdąrzył odpowiedzieć bo do sali wszedł lekarz i kazał mu wyjść.
-dziędobry mam na imie Caleb Davson i jestem twoim lekarzem.
Twój wujek juz tu jedzie
-co sie stało?
-miałaś wypadek pamiętasz co sie działo wczesniej?
-nic nie pamiętam.Kurwa nawet nie wiem jak mam na imie
-spokojnie.to zrozumiałe po udeżeniu w chodnik.Ale napewno sobie wszystko przypomnisz.
Nagle drzwi mojej sali sie otworzy
-Diana wszystko wporządku?
-Oo chociaż wiem jak mam na imię
-Nie pamiętałas?(spytal)
-nie i nawet nie wiem kim pan jest
-Jestem twoim wujkiem(odparł smutno)
Po chwili zostalam sama.Nie wiem co sie tu wogule dzieje.Ja chce pamiętać
-Hej
Nagle oprzytomniałam.Przy moim łóżku siedzi jakis chłopak
-kim jestes?(pytam)
-jestem Migel.Ja spowodowałem  wypadek
-a czyli dzięki tobie nic nie pamiętam.Zajebiscie możesz juz iść?
-obawiam sie że....

MAM NADZIEJE ŻE JESZCZE KTOŚ TO CZYTA😘😘😘

ŻYCIE W MILCZENIU 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz