Część Bez tytułu 8

122 9 3
                                    

Tytuł to "Księga VII" - ZAJAZD. Tak dzieci, to część z opisem przyrody.

Jakby ogarniacie, jak jest tak cicho strasznie, że to bardzo cicho wsm jest, ale nie taka niepokojąca cisza, tylko taka no cisza, której można się bać, ale nie trzeba, bo tak wsm co ona przeszkadza? No, to to mamy w Soplicowie właśnie po tej całej wieczerzy. Wszyscy (domownicy) wyszli na dwór sobie się zaciągnąć pięknym wieczorem. Doooookoła było słychać ćwierkanie ptaków, wql owady latały i nikogo nie wkurwiały jak wpadły w oko, kurwa sielanka. Roślinki robią "szum szum". Tak było nie zmyślam. Piękny wieczór jednym słowem 

Ale to takie pięęęęękny, że trzeba na co najmniej 10 stron rozpisać. Biedny Wojski się wcielił w astronoma (taki sławny mem z trumną), i zaczął opowiadać o gwiazdach. Ale nikt go nie słuchał. Ale to dobrze, bo go nie lubimy. A nikt, go nie słuchał, bo na niebie pojawiła się kometa I tO ZieMiA krĄŻy wOkóŁ NiEJ.  Ale ale (Aleksandra tutu tu) jedni uważali, że to źle, bo to kometa, a drudzy wręcz przeciwnie, że to dobrze, bo to kometa. Najbardziej optymistyczna wersja byłaby jakby spadła i ich wszystkich zajebała śmiercią brutalną.

Ale znowu ten głupi Wojski się nam wpierdala w kadr, i mówi, żeby to przypadkiem nie było tak, że ta kometa to źle dla jego domu wróżyła, bo to ojoj by było wtedy. A ino była kłótnia. A z Hrabią najgorsza. 

Wgl Wojski, debil jebany, w dupe ruchany, w drewnie malowany, analny niszczyciel wszechświatów, PussyDestroyer69 coś tam mówi jeszcze, bo oczywiście nie potrafi zamknąć mordy, i wiadomo, on wielce obeznany w świecie tam gdzieś pamięta porucznika Sapiehę, co opowiadał, że podobna kometa pojawiła się pod zwycięską bitwą jakąś.

No i w tym czasie, kiedy sędzia rozmawiał z księdzem Robakiem, to ten mu zrobił niespodziankę i powiedział, że to on jest Jacek Soplica,  czyli jedyna osoba lubiana przeze mnie w tym całym kurwidołku. Lecz jeszcze nasz tajny agent, patriota, RealPussyDestroyer69, Chad Alfa nie może się ujawnić, gdyż to zniszczyło by cały jego mizerny plan.

No a w tym czasie, bo nie można ułożyć wydarzeń Chronologicznie, brawo Mickiewicz, kurwa brawo. A Tadek przy okazji przez dziurkę od klucza, jak wuefista, podglądający trzecioklasistki w szatni, podpatruje rozmowę księdza robaka z Sędzią. Dowiaduje się na nim niesamowitej rzeczy, że Księżulek to ojciec Tadeusza. Ale Tadeusz tego nie usłyszał, bo jest głupi i głuchy. 

Ja się dosłownie mogę założyć, że producent Trudnych Spraw bierze scenariusze z Pana Tadeusza. po prostu identyczny vibe. 

Natomiast co już Tadeusz słyszy, to to, że Robak musi zrobić brum brum na koniu do Dobrzyna, bo wojska francuskie daleko w ch00j, a on chce powstrzymać powstanie.

I teraz zabawnie się zaczyna, bo po wyjściu ojca Tadeusza (tak to jest fakt, który już wiemy, jak ktoś nie załapał, to jest głupi analfabeta) wchodzi tam właśnie typo, co podsłuchiwał. I mówi do Sędzi, że Telimena to się może jebać, co on to tak wsm kocha Zofię, ale dzięki temu, że zjebał wiele rzeczy to musi zrobić exit z Soplicowa. Więc już wraca do swojego prawie, że pokoju i spotyka Telimenę, co mu zaczyna robić wąty, że chce ją opuścić. Jak to kobieta cnie *wink wink*.

No, ale, że Telimena nie jest normalna, to chce jechać z nim, ale Tadeusz odnalazł swoją duszę Zygzaka McQueena i uciekł przed nią nad staw. Uświadamia sobie w tym momencie całkiem smutną rzecz. Mianowicie Zofia może zostać żoną Hrabiego i postawia się utopić.

Wonder who You'll fuck when I die

Well, he knows

Ale na szczęście nad staw przybiega również Hrabia, który usłyszał kłótnię Telimeny z Tadeuszem. Słudzy Hrabiego chwytają młodzieńca i prowadzą go do Soplicowa. Z dworku wyprowadzają zaś Sędziego. Bójka wisi w powietrzu. Asesor grozi, że wezwie na pomoc wojska rosyjskie. W ślad za Hrabią przybywają Dobrzyńscy .Gerwazy domaga się, aby Sędzia zrezygnował ze swych roszczeń do zamku. Protazy protestuje przeciwko gwałtowi i podstępnie ucieka. Szlachta okradła cały dwór i robią sobie imprę z alkoholem. Jak to szlachta.

I znowu nie wiadomo, co się tak wsm odjaniepawliło, bo Mickiewicz nie umie łączyć logicznie zdarzeń

Ale tak, to koniec księgi

Przepraszam za moją nieobecność, ale ostatnimi czasami nie miałem totalnie siły na pisanie niczego, i siadałem nad pisaniem rozdziału tylko, kiedy miałem odrobinkę humoru. Jak ktoś chciałby mi lekko pomóc, to może do mnie napisać, bardzo to docenię. 

Btw za niedługo księga 9

Pan Tadeusz -	OpracowanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz