Wybór klasy

317 32 7
                                    

Pov. Shinsou
Dzisiaj jest dzień w którym mam wybrać do której klasy pójdę. Po lekcjach miałem udać się do dyrektora żeby przekazać mu, co zdecydowałem. Szczerze mówiąc sam nie wiem, nie jestem dobry w podejmiwaniu tego typu decyzji. Bardziej jednak skłaniam się do wyboru 1A, w końcu jest tam Izuku. No i uczy tam aizawa... UCZY TAM AIZAWA! O nie, już wiedzę te jego shipujące spojrzenia. Shouta jest chyba jedynum człowiekiem jakiego znam, potrafiącym doskonale odwzorokac na swojej twarzy lenny face'a.
O wyborze klasy myślałem cały dzień, przez co byłem rozkojarzony na lekcjach. Gdy zabrzmiał ostatni dzwonek, byłem już pewien. Wybiorę klasę 1A. Skierowalem się do drzwi i wyszedłem na korytarz. Gdy miałem wejść na schody prowadzące na piętro, zatrzymał mnie dobrze znany mi głos.
Pov. Monoma
Stałem za rogiem korytarza czekając aż Shinsou tedy przejdzie w drodze to dyrektora. Gdy wszedł na pierwszy stopień schodów, zawołałem go i wybiegłem zza rogu udając że goniłem go przez dłuższy czas. Przystanąłem przed nim udając że łapie oddech.
-to... Uh, poczekaj chwilkę. - wysapalem, chcąc zachować pozory długiego biegu. - już dobrze. Więc, powiesz mi którą klasę wybrałeś?
Byłem prawie na sto procent pewny, że wybrał 1B ale wolałem się upewnić. Zresztą, nawet gdyby wybrał tych debili z 1A, mam plan. Już wcześniej skopiowałem jego moc i teraz tylko czekałem żeby jej użyć.
- Idę do 1A. - odparł krutko, wyraźnie nie chcąc rozmawiać.
Tego się w sumie spodziewałem, dziwak wybrał dziwaków. Ale mimo wszystko, ma mocny quirk więc chce go mieć w mojej klasie. Jako że odpowiedział mi na pytanie, użyłem na nim jego własnej indywidualności i kazałem wybrać 1B. Jak na zawołanie ruszył w kierunku gabinetu dyrektora a ja poszedłem za nim, pilnując czy na pewno wszystko idzie zgodnie z planem. Shinsou wszedł do gabinetu a ja zostałem na zewnątrz, nasłuchując.
Pov. Aizawa
Rozmawiałem z dyrektorem w jego gabinecie gdy usłyszałem ciche pukanie a zaraz potem jak ktoś wchodzi do pomieszczenia. Zobaczyłem Shinsou, ale był jakiś dziwny... Jakby w transie. Od razu rozpoznałem jego moc. Ale jak to możliwe, że jego własny quirk działa na niego samego... MONOMA. No tak, ten dzieciak nie odpuszcza. Wyszedłem z gabinetu i zobaczyłem blond włosego chłopaka, który nie zdążył na czas schować się za rogeim korytarza. Szybko wykasowałem jego zdolność, a zza drzwi usłyszałem zdezorientowanego Shinsou. Bardzo kulturalne kazałem Monomie spadać, po czym wrucilem do gabinetu.
-Więc dzieciaku, jaka jest Twoja decyzja? - zapytałem chłopaka
- Pójdę do 1A - odpowiedział niepewnie chłopak. Uśmiechnąłem się. Mic wisi mi dychę.

ogólnie w krótką chwilę trochę się zmieniło i mamy tylko 2 osoby do pisania rozdziałów
ten by napisany przez Fryyyt
następny będzie napisany przezemnie i jak ktoś chce pomóc zgłaszacie się na priv

Niespodziewane uczucie/shindekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz