Sąsiadeczko - pisapisłóeczko

161 10 3
                                    


- Widzę że już poznałaś sąsiadów - mówi tata.

- Tak, wczoraj gdy przyjechałam to ciebie nie było a wyszła Tina i tak o to właśnie ją poznałam - mówię.

- To dobrze że tak wszystko poznajesz ludzi.

Też jestem z tego zadowolona. I nagle zadzwonił dzwonek na drzwi.

- Pójdę otworzyć - powiedziałam i wstałam.

I poszłam otworzyć drzwi. I zobaczyłam Tinę.

-Sąsiadeczko - psiapsiłeczko - mówi radośnie.

- No witaj Tina - i się przytuliślimy. - Co ty tu tak wcześniej robisz.

Dopiero jest za piętnaście ósmą.

- No jak to co? Idziemy razem na szkoły - mówi.

- Tylko..wiesz.hm..- nie umiem się. wysłowić.

- Powiesz w końcu?

I nagle przyszedł Tata.

- Dzień dobry Tina - przywitał się.

- Dzień dobry Tata Kally - jak oficjalnie.

- Wystarczy Mike - mówi.

- Tina hej co ty tu robisz? - pyta mój wujek Charlie.

- Przyszłam po Kally - i teraz już każdy wie. - I dzień dobry wujek Charlie.

Czyli to też jest jej Wujek?

- Nie jestem jej wujek, tylko każdy mówi do mnie wujek Charlie - czyta mi chyba my myślach.

- To co dziewczyny? Zbieramy się do tej szkoły? - mówi tata.

No tak mój tata chce mnie podwieźć.

- A możemy zabrać Tinę za sobą? - pytam.

- Jasne, tylko musimy wyjść teraz żeby się nie spóźnić - i wyszliśmy z mojego domu.

****

- Bawicie się dobrze - mówi tata - i Miłego pierwszego dnia w szkole.

I odjechał. A ja z Tiną poszliśmy w stronę Szkoły.

- Myślisz że mnie polubią sąsiadeczko- pisapisłóeczko. - mówię.

- Jak ja się polubiłam to oni bym bardziej - i weszliśmy do szkoły. - Chodź poznasz moich przyjaciół.

I poszliśmy w stronę w stołówki. Ale nie jestem pewna.

- Chodź są tam - i pokazała na dwóch uczniów.

I poszliśmy w tamtą stronę.

- Część wam - powiedziała i się przywitała buziakiem w policzek.

- Część Tina - powiedział brunet.

- Hej Tina - i teraz powiedziała Brunetka..- Kto to jest?

Pyta i pokazuje na mnie.

- To jest Kally moja sąsiadeczka- pisapisłóeczko - mówi.

- Tak to ja, jestem nowa bo dopiero co się przeprowadziłam - mówię.

- Jestem Tomi a to jest Lucy - i pokazał na brunetkę.

- Rodzeństwo?

- Przyjaciele - poprawiła mnie.

- Hmm...nie wiedziałam.. przepraszam - mówię. Speszona.

- Nic się nie stało. - mówi.

- A może wiecie jaką teraz lekcje mamy? - pytam.

~Pierwsza szansa~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz