18+

406 13 14
                                    

POV. Denki

Dziś wychodzi ze szpitala i bardzo się stresuje wieczorem. Rozmyślałem tak pakując się gdyż nagle usłyszałem głos Bakusia
-Hej Pikachu gotowy?-Zapytał
- Można tak powiedzieć, ale cały czas się boje dzisiejszego wieczoru nie wiem czy jestem gotowy.-Piwiedziałem cicho
-Ojć kochanie nie ma czym się stresować wszystko będzie dobrze będę delikatny obiecuję.-Odpowiedział po czym podszedł do mnie z pocałował delikatnie w usta po czym wziął moje torby i ruszył do wyjścia a ja za nim.

TIME SKIP

Weszliśmy do jego domu i oglądaliśmy filmy dopłuki Bakugo nie zaczął się kręcić i nagle gdzieś wyszedł, myślałem że poszedł do łazienki ale on wrócił po chwili w samych bokserkach. Zarumieniłem się i zakryłem rękami oczy. Ale on podszedł do mnie, wziął moje ręce i przyszpilił do łóżka. Po chwili zaczął ściągać moją koszulkę i jeździć jego zimnymi rękami po moim ciepłym brzuchu przez co przeszły mnie przyjemne ciarki. Jak już pozbył się mojej koszulki zaczął robić mi malinki na całej powierzchni brzucha i szyji.
-Denki pamiętaj że jak tylko będzie cię coś boleć masz dać mi znak- Oznajmił a ja kiwnąłem głową na znak że rozumiem. Pobawił się jeszcze chwile moim brzuchem i zaczął rozpinać rozporek zębami. Po czym ściągną energicznym ruchem moje spodnie wraz z bokserkami. Byłem całkowicie nagi a on patrzył się na mnie jak na święty obrazek. Nawet nie zauważyłem że pozbył się swoich ubrań i teraz jesteśmy oboje rozebrani.
-Kochanie teraz może boleć ale postaraj się wytrzymać-Powiedział zakładając prezerwatywę na swojego dużego członka. Wziął mnie za biodra i ustał się przy moim wejściu i powoli zaczął mnie spuszczać na jego penisa, a ja czułem bardzo duży ból przez co drapałem go w plecy.(Tak w razie czego są w pozycji że Baku siedzi pod ścianą a Denki na przodem do niego oczywiście na nim)
W moich oczach pojawiły się pojedyńcze łzy. Katsuś widząc to zaczął pocierać kręgi na moich plecach żeby ból był mniejszy. Jakiś czas później poruszyłem biodrami dając znak mojemu chłopakowi że może zacząć się poruszać.

POV. Baku

Zacząłem się wolno poruszać żeby dać Pikachu jaszcze chwilkę na przyzwyczajenie zanim zacznę szybciej się poruszać. Jęki Denkiego to jest muzyka dla moich uszów po prostu kocham. Zacząłem go całować a on jęczał w moje usta. Kilka minut później poczułem że dojdę. Ale nie dawałem tego po sobie poznać. Wykorzystując ostatki sił zacząłem wchodzić w Kami'ego najszybciej jak mogłem, on za to jęczał tak głośno że gdyby moi rodzice byli w domu to już dawno by wbili do pokoju.
Wykonałem ostatnie pchnięcie i doszedłem w nim. Położyliśmy się na łóżku a ja delikatnie wyszedłem z niego i wyrzuciłem zużytą prezerwatywę ale coś mi nie pasowało czemu ona była pęknięta!? Byłem przerażony ale żeby nie martwić wykończonego Denki'ego położyłem się obok niego i zapytałem
-Nie jesteś omegą prawda?-zapytałem starając się ukryć przejęcie w moim głosie.
-Jeatem, a coś się stało?-Odpowiedział a ja musiałem mu wyjaśnić a co gorsza kupić testy żeby sprawdzić czy on przypadkiem w ciąży nie będzie.
-A no bo prezerwatywa pękła i musisz zrobić test czy nie będziesz w ciąży-powiedzualem szybko ale na tyle żeby mógł zrozumieć
-O no okej ale mam nadzieję że nie bo nie będzie zbyt kolorowo.
-Ja też mam taką nadzieję ale jutro się przekonamy dobranoc słodziaku.-Pocałowałem go w czoło po czym oboje zasnęliśmy wtuleni w siebie.

////////////////

Pierwszy raz coś takiego pisze więc nie jest najlepsze
!!!!!SPOJLER!!!!!
Nie będzie w ciąży

Miłego dnia/wieczoru/nocy
Pozdrawiam Mineta

''Przyjaciele''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz