·Nazajutrz·
Dalej byłem w szoku, całą noc myślałem nad tym co zrobił ewron.. Nie miałem zielonego pojęcia dlaczego mógłby to zrobić, no chyba, że się we mnie zakochał.. ale nie, to nie wchodziło w grę.
Od tego myślenia zgłodniałem, poszedłem do kuchni i otworzyłem lodówkę. W lodówce było pusto, nic nie było do jedzenia.
-Ou, czyli będę musiał iść do sklepu.
Szczerze mówiąc nie lubiłem chodzić do sklepu czy w ogóle nawet wychodzić z domu ale jak było trzeba to trzeba.
Przebrałem się, ubrałem buty i poszłem do sklepu.
-Dobrze, że sklep jest niedaleko mnie- pomyślałem
Przed sklepem zauważyłem Yoshi'ego, nie spodziewałem się go tu, nie zauważalnie weszłem do sklepu, żeby Yoshi mnie nie zobaczył.W sklepie wziąłem koszyk i zacząłem chodzić po alejkach w poszukiwaniu produktów aż nagle zobaczyłem Kamila, stał w alejce z bombonierkami i czekoladkami a w ręku miał czerwoną róże.
-Co on tu robi? -pytałem się w myślach
Ewron zaczął się obracać a w ten szybko się schowałem za półką i poszedłem w stronę lodówek po jakąś szynkę i ser. Gdy wybierałem którą szynkę wziąść zastanawiałem się nad chłopakami i co oni mogli tu robić.
-Nieważne - powiedziałem sobie w myślach i postanowiłem, że nie będę się tym już przejmować.
Po skończeniu wybieraniu produktów poszedłem do kasy zapłacić za wszystko. Po zapłaceniu i spakowaniu zakupów do siatki wyszedłem ze sklepu i wróciłem do domu.
Gdy tak wracałem zauważyłem Ewrona i Yoshi'ego pod drzewem, za Kamilem zauważyłem róże i jakieś nieduże pudełko, chyba z czekoladkami, w każdym razie chyba omawiali jakiś plan. Nie interesowało mnie to zbytnio co oni knują więc wróciłem do domu. W domu czekał na mnie mój piesek, odstawiłem siatkę do kuchni i poczochrałem Momo bo najwyraźniej się tego domagała, następnie wróciłem do siatki i zacząłem rozpakowywać zakupy, nie długo mi to zajęło bo może jakieś 10 minut?
Gdy chowałem siatkę i chciałem siąść odpocząć na kanapę usłyszałem ciche stukania do drzwi.
-Chyba ktoś puka -pomyślałem
Podszedłem do drzwi i je otworzyłem. Przed drzwiami stał Kamil a z tyłu chyba trzymał tą róże i czekoladki.
-Wejdź -powiedziałem
Ewron wszedł do mieszkania, stanął przed kanapą. Zamknąłem drzwi a Kamil wyciągnął róże zza siebie i przytulił mnie mocno.
-Przepraszam za wczoraj -powiedział
Nie wiedziałem co odpowiedzieć i jak się zachować dlatego też go przytuliłem. Gdy już skończyliśmy trochę odsuneliśmy się od siebie, żeby nie być za blisko. Po chwili Kamil wyciągnął czekoladki.
-To dla ciebie i jeszcze raz przepraszam - powiedział to podając mi róże i czekoladki.
-Wybaczam -uśmiechnąłem się mówiąc to i wziąłem róże oraz czekoladki od Ewrona.
Zaproponowałem Kamilowi zostanie u mnie i ogląndięcie jakiegoś filmu czy coś.
Oglądaliśmy razem filmy do północy jedząc przy tym czekoladki. Gdy już było kilka minut po północy ja zacząłem robić się śpiący. Nawet nie wiem kiedy ale zasnąłem..·rano·
Gdy się obudziłem zobaczyłem Kamila pod mną, leżałem na nim.
-Chyba tak zasneliśmy -pomyślałem
Nie ruszałem się zbytnio, żeby go nie obudzić. Po chwili gdy tak leżałem na Kamilu poczułem coś na moim tyłku.. To była jego ręka. Zrobiłem się cały czerwony...
CZYTASZ
Mój malutki~ (nexe x ewron)//18+
FanfictionTen ff może Ci rozpierdolić mózg i psyche Życzę miłego czytania ;D