Jego ręka była duża a zarazem taka czuła, delikatna, ciepła..
Chłopak dalej trzymał na mnie swoją rękę a ja byłem cały sztywny, Ewron zaczął się powoli dobudzać.
Chciałem wstać i zejść z chłopaka ale on przycisnął mnie do siebie.
-E-ewron -zacząłem
-Tak? -powiedział lekko zaspanym głosem
-Mógłbyś już mnie puścić..?
-Pewnie ale zostańmy tak jeszcze, dobrze?
-Uh, okej..
Po pięciu minutach w końcu chłopak mnie puścił, odrazu gdy to zrobił pobiegłem do łazienki. Stanąłem przed umywalką i po chwili zacząłem przemywać twarz zimną wodą. Gdy wyszedłem z łazienki Ewron przygotowywał w kuchni śniadanie.
Poszedłem do kuchni i usiadłem przy stole.
Ewron podał mi śniadanie i usiadł przy stole razem ze swoim talerzem. Zjedliśmy posiłek a ja poszłem usiąść na kanapę.
-Będę już szedł Krystianku, paa~
-Uh, pa
Chwilę tak posiedziałem a później stwierdziłem, że zajmę się trochę yt·kilka godzin później·
Po skończeniu mojej pracy (?) pomyślałem, że pójdę na spacer, stwierdziłem że dobrze mi to zrobi. Chciałem żeby Momo też się przewietrzyła, więc zapiąłem jej smycz i wyszliśmy. Poszliśmy z pieskiem do parku, chwilę pochodziliśmy, po czym usiadłem na ławce. Gdy tak siedziałem, ujrzałem w oddali Yashi'ego, zbliżał się do mnie, gdy już był koło ławki usiadł koło mnie.
-Cześć Nexiak
-Hej
-Co tam?
-Całkiem nieźle a u ciebie jak tam?
-A jakoś ujdzie
Po tym nastała chwila ciszy-Aaaaaa wiesz co?
-Nie wiem co, oświeć mnie
-Podobno Sitek organizuje jakiś wyjazd, do Energylandii czy coś
-No co ty gadasz, a wiesz kiedy ten wyjazd będzie?
-Nie, nie wiem, w ogóle to jest narazie w fazie planowania
-Aham, rozumiemRobiło się na dworze coraz chłodniej a ja nie miałem ubranego szalika.
-Too, pa Yoshi, będę już wracał do domu
-Jasne, pa NexiakWróciłem do domu, trochę musiałem powycierać Momo, ponieważ była lekko wilgotna..
CZYTASZ
Mój malutki~ (nexe x ewron)//18+
FanficTen ff może Ci rozpierdolić mózg i psyche Życzę miłego czytania ;D