Policeman

11.7K 187 123
                                    

Jechałaś samochodem już godzinę przez ciągnący się las. Była piąta nad ranem, a ty wracałaś z całonocnej imprezy u twojej przyjaciółki. Musiałaś przyznać, że nieźle się zabawiłyście, jeśli do tej pory czułaś alkohol we krwi. Jakoś tak wyszło, że nie chciałaś zostawiać samochodu przed domem dziewczyny i pewna siebie zadecydowałaś, że o tej godzinie żadnego patrolu policji nie będzie, a ty nie jesteś na tyle pijana, żeby spowodować wypadek. Tym o to sposobem jechałaś gęstym lasem, rozglądając się dookoła i słuchając Rihanny w radiu.

Czułaś się mimo wszystko niesamowicie, dosłownie jak w jakimś filmie, więc żeby jeszcze dolać oliwy do ognia, zapaliłaś starego papierosa, którego znalazłaś w schowku pod łokciem. Brakowało ci ogromnego futra i czarnym podłużnych okularów, żeby cała kreacja dobrze się prezentowała. Wystawiłaś głowę przez szybę samochodu i głośno krzyczałaś tekst piosenki Disturbia. Twojego entuzjazmu najwyraźniej nie podzielał, jadący za tobą na sygnale wóz policyjny. Spojrzałaś się we wsteczne lusterko i wiedziałaś, że masz przejebane.

Zatrzymałaś się przy wejściu do ogromnego lasu i czekałaś, aż przyjdzie do ciebie policjant. Widziałaś jak dobrze zbudowany mężczyzna idzie w twoją stronę. Kilka kosmyków ciemnych włosów wystawało mu spod policyjnej czapki. Jego kości policzkowe wyraźnie odznaczały się, a on sam, jak stwierdziłaś, był bardzo przystojny. Gdy podszedł do szyby samochodu, poczułaś, że twoje serce zaczyna bić szybciej.

- Dzień dobry, sierżant Sebastian Stan - rzucił ci miłe spojrzenie - Jest po piątej rano, a Pani już się tak bardzo spieszy? - rzucił czymś w rodzaju żartu. Nawet nie zauważyłaś, że przekroczyłaś prędkość.

- Panie władzo, ja przepraszam, nie zauważyłam znaku - starałaś się mówić na tyle składnie, żeby nie zauważył, że jesteś po alkoholu. Mężczyzna najwyraźniej nie był nowy w tej branży i wyczuł od ciebie charakterystyczną woń, po czym kazał ci dmuchać w nieduże urządzenie.

- No wie Pani co.... żeby taka piękna kobieta po pijaku jechała - pokręcił głową ewidentnie rozczarowany. Chciałaś się jakoś z tego wymigać, ale przez procent alkoholu we krwi, nie panowałaś nad tym co mówiłaś.

- Panie władzo to musi być jakaś pomyłka, ja nic nie piłam, może mnie Pan nawet przeszukać - uniosłaś ręce w geście obronnym. Jeszcze nie wiedziałaś do czego twoje słowa doprowadzą.

- Niech Pani w takim razie wysiądzie z samochodu - obrzucił cię szybkim spojrzeniem. Czułaś jego wzrok na swoim ciele, gdy wychodziłaś z pojazdu. Uznałaś, że mężczyzna bardzo ci się podoba, więc czemu by się trochę nie zabawić - Musi się Pani oprzeć, twarzą na maskę samochodu.

Zrobiłaś tak jak ci kazał. Byłaś w dosyć krótkiej sukience, więc zgadywałaś, że twoja bielizna musiała się odsłonić. Nie przeszkadzało ci to. Twoje imprezowanie najwyraźniej nadal się nie skończyło. Ręce policjanta znalazły się na twoich ramiona, przejeżdżając po całej ich długości. Wypięłaś delikatnie pośladki w jego stronę i poczułaś narastającą erekcję w jego spodniach. Gdy jego ręce trafiły na twoje plecy, chwyciłaś za swoje włosy i spięłaś je gumką, znajdującą się na twoim nadgarstku. Mężczyzna zauważył to i jedną dłonią delikatnie pociągnął za kilka pasemek. Druga z jego dłoni trafiła na twoje pośladki. Ścisnął je mocno i zbliżył się do ciebie bardziej. Mogłaś wyczuć, że jest bardzo podniecony. Zawsze marzył ci się stosunek z nieznajomym, a teraz nawet odbędziesz go z policjantem. Ta myśl sprawiała, że przechodził cię przyjemny dreszcz między nogami. Szybkim ruchem policjant, ściągnął z ciebie dolną część bielizny i zaczął odpinać spodnie.

Gdy tak leżałaś na masce własnego samochodu, zastanawiałaś się, czy nikt was czasem nie zobaczy. Staliście przecież na samym środku wejścia do lasu, każdy przejeżdżający obok samochód od razu mógłby was zobaczyć. Tę myśl przerwał ci dźwięk zakładanych kajdanek na twoich nadgarstkach. Robiło się co raz ciekawiej. Wydałaś z siebie cichy jęk, gdy poczułaś całą jego długość w sobie. Był duży i to bardzo, zdałaś sobie z tego sprawę, gdy zaczął wykonywać w tobie rytmiczne ruchy, a ty nie wiedziałaś, czy jesteś bardziej podniecona, czy zmartwiona tym, że nie wiedziałaś czy go w sobie zmieścisz. Starałaś się powstrzymywać swoje głośne jęki, gdy zaczął przyspieszać, a jego duże dłonie znalazły się na twoich piersiach, delikatnie je ściskając. Przyjemne uczucie podniecenia narastało z każdym mocniejszym pchnięciem, a ty przestałaś się nad tym zastanawiać i głośno okazywałaś to jak się czułaś.

- Jesteś taka seksowna - usłyszałaś jego głęboki głos nad twoim uchem, którego płatek oblizał i czule pocałował.

Jedna z jego dłoni z twoich piersi przeniosła się na splecioną przedtem kitkę, mocno ją ciągnąc. To był ten moment, gdy uczucie w twojej kobiecości ogarniało całe twoje ciało. To był najlepszy seks jaki uprawiałaś w życiu. Każda część twojego ciała była spięta i rozgrzana. Byłaś bardzo blisko, gdy dostałaś dodatkowego klapsa w pośladki. Sebastian położył się całym swoim ciałem na twoje, sprawiając, że wchodził w ciebie jeszcze bardziej. Obiema rękoma podniósł twoje nogi, a ty oplotłaś je wokół jego pasa. Krzyczałaś wręcz dochodząc kilka minut później.

Byłaś zdziwiona, że mimo faktu, że oboje doszliście w tym samym momencie, brunet nie zaprzestawał swoim ruchom. Obrócił ciebie na plecy, a twoje nogi zgiął w kolanach. Wyraźnie widziałaś każdy wyraz jego twarzy w tamtym momencie. Nawet spocony z wysiłku wydawał się cholernie seksowny. Stan podciągnął wyżej twoją sukienkę i złożył kilka soczystych pocałunków na twoim brzuchu. Wiedziałaś, że zostaną z tego malinki. Miałaś wrażenie, jakby z całej tej rozkoszy nogi zaczęły ci drętwieć, a krtań zdzierać od odgłosów jakie z siebie wydawałaś. Chwilę później doszłaś drugi raz.

Po wszystkim oboje spojrzeliście się na siebie i ostatni raz namiętnie pocałowaliście. Widziałaś jak policjant zapina swoje spodnie, wraca do radiowozu i odjeżdża. Widziałaś go wtedy ostatni raz.

Usiadłaś w środku własnego samochodu i starając doprowadzić do jakiegokolwiek porządku, starłaś rozmazaną pomadkę z brody i okolic ust. W schowku znalazłaś starą paczkę papierosów, otworzyłaś drzwi i zapaliłaś jednego, zastanawiając się nad tym, czy twoje przyjaciółki uwierzą ci, gdy im opowiesz o tym co się stało.

Hi guys mam nadzieję, że taki one shot wam się podobał c: Chciałabym z tego miejsca (mojej średnio wygodnej, ale własnej kanapy) podziękować za 100k wyświetleń w tych preferencjach! To ogromna liczba i nawet nie wiecie, jak bardzo jestem wam za to wdzięczna. Lovv you guys i mam nadzieję, że u was wszystko jest dobrze!

Trzymajcie się cieplutko i czekajcie na kolejne rozdziały c:

Marvel Preferencje 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz