Każdy, kto mnie zna, wie, że uwielbiam dobre kino i wprost nie wyobrażam sobie jesiennych wieczorów pod kocem bez wciągającej książki. Z przyjemnością, więc zamieszczę tutaj te pozycje, które najbardziej zapadły mi w pamięć lub te, które uważam za c...
Jest to amerykański serial z gatunku fantasy i horroru wyprodukowany przez My So-Called Company, Alloy Entertainment, CBS Television Studios oraz Warner Bros. Television, który jest spin-offem seriali Pamiętniki wampirów oraz The Originals. Twórcą serialu jest Julie Plec. "Wampiry: Dziedzictwo" jest emitowany od 25 października 2018 roku przez stację The CW, natomiast w Polsce swoją premierę miał dzień później na HBO GO.
Ma 4 sezony i został ostatecznie wstrzymany. Jeden odcinek trwa ok. 43 minut.
Opis fabuły:
Fabuła serialu skupia się na Hope Mikaelson, córce niesławnego Klausa Mikaelsona oraz jej przyjaciołach ze szkoły dla dzieci i młodzieży z nadprzyrodzonymi zdolnościami. Hope po stracie obojga rodziców uczy się kontrolować swoje moce, które są jedyne w swoim rodzaju, jest po części czarownicą, wilkołakiem i potomkiem wampira, pod opieką Alarica Saltzmana w szkole im. Braci Salvatore. W czasie przebywania w szkole ponownie spotyka Landona, który został wprowadzony w The Originals. Jak się później okazuje, może on mieć związek z istotami z magicznego świata. Hope pomaga mu odkryć kim jest i znaleźć matkę. Jednocześnie w szkole uczą się bliźniaczki, córki Alarica Saltzmana i Caroline Forbes (biologiczna matka to Josette Laughlin). Alaric stara się jak najdłużej ukrywać przed nimi tajemnicę bliźniąt w ich rodzinie a ich matka Caroline podróżuje po świecie w tym czasie szukając na to rozwiązania. Odkrywają w szkole magiczny artefakt, za sprawą którego na świecie pojawiają się, dotychczas uważane za fikcyjne, postacie z opowiadań inne niż wampiry, wilkołaki czy czarownice. Wszystko to ma związek z tajemniczym Malivore. •••
Ocena: 4/10
Każdego kochającego ten serial przepraszam za opinię, ale po kilku pierwszych odcinkach dałam sobie z nim spokój. W porównaniu do dwóch poprzednich, z tej "trylogii", wydaje się być najgorszy. Mimo, iż postacie wykreowane są bardzo dobrze – z przesadzeniem trochę w przypadku nietykalnej i niepowtarzalnej, cudownej w swej całej psychotycznej czasem okazałości, trybrydy Hope Mikaelson – a fabuła cały czas się rozwija, całkowicie mi nie podszedł.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.