Bakugo + Izuku cz.3

7 0 0
                                    

Izuku: Co ty odwalasz?
Baku: Nie podoba się?
Izuku: cicho XD

*U Kirishimy*

-Dobra zrobię sobię herbatę i obejrzę jakiś serial lub coś bo ostatnio moje życie jest pełne nudów. A tak w ogóle ciekawe czy Deku tam dalej siedzi :/.. Okej włącze sobie jakąś komedię dawno nie oglądałem.

*Jest godzina 23:33*

Czas ruszyć dupę w kroki i iść spać przecież nie będę tak siedział do rana. Po jutrze zaś do U.A... Ale mi się nie chcę, ale w końcu muszę coś osiągnąć w życiu. Okej pójdę się wreszcie ogarnąć.

*U Bakugou i Deku*

Izuku: Ja muszę się zbierać i lecieć
Baku: Jasne idź... A tak zapytam za jaki czas mogę wrócić do U.A?
Izuku: Sam nie wiem słyszałem coś, że dopiero za 3 dni.
Baku: No i co ja tu będę do cholery robił!
Izuku: Masz telewizję, telefon więc..
Baku: No ale ciągle na tym? wtf idioto
Izuku: Trudno przeżyjesz to nie koniec świata
Baku: WŁASNIE ŻE KONIEC
Izuku: Okeeej to ja spadam miłej nocy
Baku: Zamknij się debilu

*Jest 3:00 u Izuku*

-cholera martwię się o niego.. (K!$RWA IZUKU PRZESTAN ZACHOWYWAĆ SIĘ JAK GEJ) tak btw czemu on mnie pocałował?
*Zarumieniłem się i czułem się zawstydzony* Ale podobało mi się hehe (stul pysk idioto) Nie mogę przestać o nim myśleć jest taki słodki ma takie puszyste włosy aww.. (Co ja do cholery odpierdalam) Chwila czy mi się podoba...
CO-?! Szczerze? Aż za bardzo szaleję na jego punkcie. Kocham go i tyle... Okej chyba czas iść spać bo jest w chuj późno muszę jeszcze odwiedzić tego mojego zasrańca tak.. MOJEGO I NIKOGO INNEGO.

*Jest 8:00 rano u Izuku*

-Matko, ale jestem zmęczony... Muszę go odwiedzić w chuj się martwię. Ubiorę się luźno i wypadałoby iść na zakupy bo nie ma nic do żarcia. Przy okazji kupię coś temu idiocie. Dobra może wezmę tą bluzę.. Ok idę się w końcu ubrać. *Izuku ubrał się i umył* Teraz tylko ogarnę se włosy i jedziemy z koksem.

*U Bakugou*

-Jest 9:34 może się w końcu ogarnę. W końcu przyjdzie ten zasrany brokuł. Ciekawe co tam u niego.. (Myślałem tak o nim, że zapomniałem się ubrać) o kurwa teraz mam problem bo minęła godzina. Zajebiście po prostu.

*Izuku wchodzi do sali*

Izuku: cześć idioto
Baku: Brokułowi się charakter na bojowy zamienił?
Izuku: Cicho
Baku: Dobra no to jak tam? XD taa wiem nie mam nic ciekawszego do powiedzenia.
Izuku: Taa spoks nie spałem do 3 nad ranem
Baku: I co ty odpierdalasz o tej godzinie??

*Izuku myśli o tym co się działo* (no wiecie hehe)

Izuku: yyy czemu pytasz? Taki ciekawy?
Baku: Mam takie prawo bałwanie. Gadaj
Izuku: lepiej żebyś nie wiedział będzie zbyt piękne dla ciebie
Baku: Mhm brokuł się odezwał. Zrobisz coś do żarcia?
Izuku: Nastąpiły takie czasy, że muszę być jego prywatnym kelnerem. Zajebiście po prostu.

*Izuku ogarnia śniadanie*

Izuku: Dobra zrobiłem ci spagetthi pasuje?
Baku: Taa jasne. Obejrzymy coś tu?
Izuku: A co ty chcesz oglądać?
Baku: Pierdolnięty brokule zastanawiam się nie widzisz?
Izuku: Widzę, że nawet twoje IQ nie jest wystarczające na szukanie filmu.
Baku: Ty cwaniaku

*Baku puścił tytanica XD*

Baku: pasi?
Izuku: Od kiedy ty oglądasz takie filmy? Ty zazwyczaj tylko jakieś horrory itp.
Baku: to dla ciebie hehe
Izuku: I co ci jeszcze przyjdzie do głowy?
Baku: zamknij pysk

*Jest ten smutny moment Izuku zaczyna płakać i przytulać się do Bakugou*

Baku: Już dobrze zasrany brokule nie Becz tak *wzdycha*
Izuku: Było tego nie puszczać!
Baku: a wiedz, że zrobiłem to specjalnie żeby cię popszytulać hah..
Izuku: Ty wstrętny zjebie zawsze możesz się do mnie tulić
Baku: oj cicho już

*po filmie*

Baku: śpisz ze mną?
*Izuku dostał laga i się rumieni*
Izuku: no chyba sobie żarty robisz? Jutro mam szkołę
Baku: Oj tam to zrobię ci wolne hehe
Izuku: Kiedy ty w koncu ogarniesz ten swój pysk?

*Izuku wskakuje na Bakugou i się wtula*

Baku: I jak?
Izuku: cicho bądź pedale
Baku: oj tam oj tam. Zaraz lecę się ogarnąć i pójdziemy spać
Izuku: ja pierwszy ;(

*Baku całuję w czoło Midorię*

Baku: no niech ci będzie skurwysynie

*Izuku robi się jak burak XD*

Izuku: j-ja
Baku: nie gadaj nic idź się umyj

*Izuku biegnie do łazienki*

Izuku: Co kolwiek to było podobało mi się.. Jest taki uroczy i mega HOTT
Baku: hmm? Serio?
Izuku: CO TY TU ROBISZ? OD KIEDY TU BYŁEŚ?!
Baku: Dużo słyszałem hehe..
Izuku: Idź już

*Bakugou całuję brokuła a on robi się jak burak*

Izuku: ...-
Baku: dobrze już sobię pójdę skurwielu

*Izuku zamyka drzwi*

-TO BYŁO TAK CHOLERNIE FAJNE UCZUCIE WYGRAŁEM ŻYCIE! (Jeszcze usłyszy ogarnij się Izuku..)











Bakugo + Izuku LOVE STORYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz