Gdy dotarłem wraz z Charlotte do następnego miasta, który swoją drogą nazywał się miastem drogi i swobody.
-Miasto drogi i swobody? Co to za nazwa?
-To miasto zostało tak nazwane dla ludzi, którzy podróżują drogą swobody.
-Co masz na myśli?
-Ludźmi swobody nazywamy tych, którzy nie interesują się zasadami danego kraju.
-Czyli są wyjęci spod prawa?
-Coś w tym stylu, tylko że nie mogą robić wszystkiego jeśli chcą żyć.
-Od razu ich zabijacie?
-Chodzi tu bardziej o klątwę, która została rzucona na to miasto setki lat temu.
-Jaką klątwę?
-Klątwa prawa.
-Jaka beznadziejna nazwa.
-Wiele na nią narzeka, ale była tak nazywana przez długi czas więc ją zostawili.
-A więc co powoduje ta klątwa?
-Tak jak mówiłam jeżeli osoba zrobi coś co jest złe lub zboczone, osoba ta nagle umiera.
-A jak umiera?
-Zaczyna chorować i szaleć, a na końcu zwykle się zabijają, ale mogą przeżyć.
-Jak niby mają to zrobić?
-Jeśli wytrzymasz mękę, to zostajesz wyleczony z choroby i tym samym zostaje się uniewinniony.
-To miasto nie powinno się tak nazywać, przecież to przeciwieństwo swobody.
-Nawet jeśli, to nazwa jak i miasto są piękne.
-Co niby jest pięknego w takim mieście.
-Chcesz się dowiedzieć?
-No można, ale...
Nagle Charlotte chwyciła mnie za rękę i zabrała mnie ze sobą.
-Gdzie mnie zabierasz?
-Muszę ci coś pokazać.
-Ale co?
Nagle się zatrzymała i spojrzała się w stronę pewnego domu.
-Coś się stało?
-C...co?
-Nie co, tylko co ci jest?
-Nic po prostu ten dom należał kiedyś do mnie.
-Wspomnienia, co?
-Tak. Te najlepsze, niestety nie trwało to długo.
-Jak tak dalej będziesz mówiła bez namysłu, to wyjawisz mi swoją tajemnice.
-Ah zapomniałam hahaha.
-Chodźmy stąd.
-Dobrze.
Nie wiedziałem wtedy o co jej chodziło, ale wiedziałem że to nic miłego. Gdy w końcu dotarliśmy do miejsca, do którego mnie ciągnęła cały ten czas.
-Patrz.
-Piękne.
-Co nie?
Charlotte zaprowadziła mnie na skałę, na którą przychodziła, gdy była mała, tylko po to by zobaczyć zachód słońca. Jedyną rzeczą, która różniła się wtedy od zachodu słońca z mojego świata, było drugie słońce.
CZYTASZ
Historia jak zostałem mordercą
AventurePostać o imieniu Katsuki Yuri jest niezbyt lubiany wśród swoich rówieśników, pewnego dnia budzi się nie w swoim pokoju i zostaje skazany za zabicie królowej i skazany na tortury i śmierć. Jego celem jest oczyścić się z zarzutów, które są nie prawdz...