Na początku Jesionowe Futro był przeciętnym uczniem. Jak jeszcze nie byłam na etapie drugiej serii to myślałam, że Jesionowe Futro(wtedy jeszcze Jesionowa Łapa) zostanie kimś w rodzaju starszych albo Szybkiego Wiatru, którzy wnosili do fabuły to, że istnieli(No, Szybki Wiatr został zamordowany więc wniósł trochę więcej). Ale w drugiej serii, a dokładnie w ,,Świcie" już można było wyczuć, że Jesionowe Futro ma ważniejszą rolę do odegrania. Dla mnie głupie było jego zachowanie do Wiewiórczego Lotu. Kotka go odrzuca i proponuje przyjaźń, a on obraża się i planuje zamordowanie jej ojca i kociąt. Mógłby przestać rozczulać się nad sobą i planować wszelkie zemsty, bo jest ,,Podrabianym antagonistą".
Podsumowując: Nie lubię go za jego zachowanie. Momętami był niesamowicie irytujący. Ale czym byliby wojownicy bez irytujących futrzaków?
CZYTASZ
Co sądzę o postaciach z Wojowników?
RandomW tej książce będę wpisywała moje odczucia o postaciach z Wojowników.