To był typowy dzień wstałem rano gdzieś o 11 ubrałem się ,usiadłem do kompa odpaliłem yt żeby zobaczyć czy wbiłem już milion subów bo założyłem się z Filipem szerzej znanym jako yoshi o 10k kto pierwszy wbije milion. Jednak nadal mam 800k subów no cud się nie wydarzy. Postanowiłem że dzisiaj zrobię dłuższego live mniej więcej 8 godzinnego. Wiadomo po co żeby było więcej kasy. Ale najpierw poszedłem zjeść śniadanie i nakarmić Momo gdy już to zrobiłem była 12.
Wszystko sobie już przygotowałem pod stream gdy nagle zadzwonił Paweł chociaż raczej wszyscy mówią na niego bladi zadzwonił z propozycją nagrania odcinka. Zgodziłem się wszedłem na dc i bladi rozpoczął nagrywkę zaczynając oczywiście mówiąc "TO BYŁ ZWYKŁY DZIEŃ..." Gdy nagraliśmy już amonga chciałem w końcu rozpocząć streama kiedy usłyszałem jakiś krzyk zza drzwi.
Głos zza drzwi: Krystian halo jesteś w domu?!
o nie już chyba wiem kto to
*Krystian idzie otworzyć drzwi*
Kamil: hej Krystian
Krystian: cześć Kamil
Krystian: dawaj wchodź
Kamil: nie ja tylko na chwile mam ci coś przekazać i idę
Krystian: i dobrze
Kamil: co
Krystian: nic nic
Kamil: no to tak jutro z całą ekipą KM lecimy do LA
Krystian: serio
Kamil: no będziesz?
Krystian: ta
Kamil: to ok do zoba księżniczko
Co on se myśli wyzywać mnie jeszcze będzie. O kurwa już 13 idę robić tego streama.
7 godzin później
No już po streamie, oczywiście Mandzio musiał pobić mój czas no ale w sumie zbyt dobry w speedrunach nie jestem. Dobra jutro wyjazd trzeba się spakować.....