2

170 18 23
                                    

Killua: Jasne! 7.30 pod sklepem?

Gon: O jejku! Dziękuję!

Dalej już nie pisali. Niebieskooki zastanawiał się jak wygląda nowy chłopak. Gon nie miał ustawionego profilowego na messie ani na Facebooku.

-Killua? Wszystko dobrze?

-Zaraz? Skąd ty tutaj?!

-Jakbyś chciał wiedzieć stoję tutaj od dawna, widziałam jak się uśmiechałeś do telefonu, ale nie będę wnikać

Zaśmiała sie, a Killua sie zarumienił. Dziewczyna usiadła obok białowłosego i cały czas się śmiała.

-Czego chcesz?

-Haha, nic. Powiedz mi tylko jak się czujesz

Niebieskooki wiedział że to jego szansa, jeśli teraz powie że się dobrze czuje, może puści go do szkoły

-Juz mi lepiej, dziękuję że się mną zajęłaś!

-Ciesze się! A teraz idź się wykąpać bo już jest 22, a jutro idziesz do szkoły.

Alluka wyszła z pokoju, a Killua naprawdę się cieszył że się udało. Niestety musiał okłamać swoją młodszą siostrzyczkę. Wcale nie czul się dobrze, jeśli miał być szczery, czul się gorzej.

-Killuaaaaaa!

Dziewczyna wołała swojego brata, dając mu znak że czeka na dole ze śniadaniem.
To już był ten dzień, spotkanie z Gonem.
Białowłosy jak nigdy zerwał się z łóżka, wybrał najładniejsze ciuchy jakie miał, i poszedł się ogarnąć.

-Ulala, spotykasz sie dzisiaj z kimś?

Zapytała Alluka, robiąc śmieszną minę

-Nie, to nic takiego. Po prostu do naszej klasy dołącza nowy chłopak i obiecałem mu, że go oprowadzę.

Powiedział drapiąc się za głową, siostra zaśmiała się, dawno nie widziała żeby Killua aż tak się cieszył na spotkanie z kimś. Odkąd się przeprowadzili nie miał żadnych przyjaciół.

-A jak się dzisiaj czujesz? Jest lepiej?

-Tak, jednak nadal mam trochę katar

-Poczekaj chwilkę

Niebieskooka zerwała się z krzesła i gdzieś sobie poszła. Killua nie zwracał na nią uwagi, ona czasami tak miała.
Chłopak jadł sobie ze spokojem śniadanie, nagle podskoczył ze strachu. Alluka go zaszła od tyłu i przestraszyła.

-Ej! Alluka nie rób już tak!

-Haha! No dobra, dobra.

-Co tam ukrywasz?

Białowłosy zauważył że chowa coś w rękach, już się bał co wymyśliła. Na szczęście okazało się że to tylko leki.

-Weź to, poczujesz się lepiej

-Dziekuję

Dziewczyna nachyliła się nad swoim bratem i powiedziała żeby zamknął oczy. Tak jak mu kazała, tak zrobił.

-Ej co ty robisz?

-Nie ruszaj się!

Alluka dopadła się do jego oczów, najwidoczniej chciała mu zrobić kreski.
Błagała go, żeby dał jej dokończyć.
Killua zgodził się, jednak pod warunkiem że będą bardzo delikatne.

-Gotowe!

Krzyknęła niebieskooka z zadowoleniem.
Chłopak ruszył do łazienki się zobaczyć, szczerze? Nawet mu się podobało, jednak nie dał po sobie tego poznać.

𝐙𝐧𝐨𝐰𝐮 𝐦𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐨𝐬𝐭𝐚𝐰𝐢𝐚𝐬𝐳?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz