Gdy zobaczyłem dziewczynę w krótkiej spódniczce, podkolanówkach i czymś jeszcze to myślałem że padnę. W takie zimno ubierać coś takiego.Plusem były wysokie buty typu glany oraz długi płaszcz.
-Hej Katsuki-Podbiegła do mnie i się przytuliła.
-Oszalałaś żeby w takie zimno ubierać krótką spódniczkę?
-Dla ciebie muszę wyglądać najlepiej.-Zrobiła minę złej.
-Będziesz mi się podobać nawet w piżamie z dinozaurami.-Wziąłem ją na ręce i przytuliłem do siebie.
-Ej! Ale puść mnie!
-Nie, będzie ci cieplej.-Skrzyżowała ręce na piersi i z obrażoną miną patrzyła na mnie.
-I tak cię nie puszcze.-Powiedziałem, w tym czasie odwróciła wzrok do przodu.
---------------------------------------------------------------------
Pod Oceanarium
---------------------------------------------------------------------
Postawiłem ją przed wejściem i chyba minął jej foch, bo wzięła mnie za rękę i pobiegła do środka.
-Jejku czekaj, nic nie ucieknie.-Zacząłem się z niej śmiać.
-Ucieknie!
-To daj chociaż płaszcz, tam jest ciepło.-Stanęła, ściągnęła płaszcz i powiesiła go. Ja w połowie wieszania swojej kurtki zostałem pociągnięty w jej stronę.
-Chodź!
-No już.-Poprawiłem kurtkę i poszedłem za nią.
Dziewczyna się tak ekscytowała tymi rybkami, że często się z niej śmiałem.
--------------------------------------------------------------------
Po wyjściu z Oceanarium
----------------------------------------------------------------------
To gdzie teraz?-Zapytała mnie poprawiając jeszcze swój płaszcz.
-Zobaczysz-Znowu wziąłem ją na ręce, przytuliłem i skierowałem się w strunę kina.
-Popraw sobie ten płaszcz.
-Nie.-Uśmiechnęła się do mnie. Szarpnąłem ręką za jej płaszcz i okryłem.
-No ej.-Zrobiła kwaśną minę.
-Nie ma żadnego ej, ma ci być ciepło.-Wtuliła twarz we mnie.
---------------------------------------------------------------------Pod kinem
---------------------------------------------------------------------
Dziewczyna odwróciła głowę i ujrzała że stoimy pod kinem. Zaczęła się rzucać żeby mi uciec. Puściłem ją a ta chciała wbiegać do środka, ja specjalnie stałem w miejscu. Przed wejściem dziewczyna odwróciła się i posmutniała.
Nie idziesz?-Nie odpowiedziałem jej. A ona podeszła do mnie i wzięła za rękę.
-Idziesz ze mną.-Już się rozpędziła ale nie dała rady ponieważ ma za mało siły. Szybko podniosłem ją do góry i przełożyłem przez ramie przez co zaczęła mnie bić po plecach i tyłku.
---------------------------------------------------------------------
Też pisane na laptopie więc sory za wszystko :c
Bo źle się pisze na lapku
Kocham was wszystkich <3
CZYTASZ
"Zmienię się... dla niej" || Kacchako love story || ZAWIESZONE
RomancePrzez to że spadały strasznie wyświetlenia, zrobiłam drugą książkę. Kontynuacja tamtej. Więc jeśli jej nie przeczytałeś. To na co czekasz?