Prolog

1.5K 41 20
                                    

Harry wracał właśnie ze szkoły w której jak zwykle był wyśmiewany. Strasznie bolała go głowa bo został zepchnięty ze schodów. Kiedy doszedł do ulicy na której leży dom w który mieszka ze zdziwieniem spostrzegł że przed budynkiem zaparkowany jest bardzo drogi samochód sportowy. Niepewnie wszedł do środka. Zdjął buty i chciał po cichu wejść na piętro ale głos wuja Verona który go zauważył zatrzymał go. 

-Wracaj tu gówniarzu - Ryknął Dursley siedzący w salonie. Harry zestresowany powoli wszedł do salonu i zobaczył że przesiaduje tam nie tyko wuj ale także jakiś nieznany mu facet. Mężczyźni wrócili do rozmowy a po chwili  zauważył że blondyn podpisał jakieś papiery i dał gotówkę. O co chodzi? Pomyślał Heri. Po chwili mężczyzna wstał z kanapy i podszedł do bruneta.

-Do widzenia panie Dursley- złapał Harrego za rękę i pociągnął w stronę drzwi ale Harry nie zamierzał się ruszyć. Nie miał pojęcia kim jest ten facen ani vo chce z nim zrobić.

-Kim pan jest?! I o vo tu chodzi?!- krzyknął i spojrzał na swojego wuja

-Sprzedałem cię - prychnął - Tylko zawadzasz. Nie jesteś nam potrzebny. A teraz won. Zabierz swoje żeczy i wypierdalaj. - Harry już chciał skierować się na gór~ po swoje rzeczy ale czyjaś ręka mu to uniemożliwiła.

-Zostaw to. Wszystko masz w domu- oznajmił po czym wyciągnął chłopaka na zewnątrz a następnie wsadził do samochodu

Książka inspirowana ff tych cudnych dziewczyn JamJestLeff

Szczęśliwe Dni | Drarry DDlb ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz