-Po chwili zasnęłam...
Wstałam jakoś po 12, więc wstałam z łóżka i podeszłam do szafy z ubraniami, ubrałam mój czarny crop top oraz moje nowo kupione dresy, poszłam jeszcze do łazienki jakoś się ogarnąć a przede wszystkim te gniazdo z moich włosów. Gdy byłam jakoś ogarnięta, sięgnęłam po swój telefon i usiadłam na łóżku.
-Wypadałoby do niego napisać, oczywiście chcę ale się trochę stresuje, i jak to się potoczy dalej, może wcale? Po jeszcze chwili namysłu postanowiłam napisać.
-Cześć, dałeś mi swój numer wczoraj, więc postanowiłam napisać.
Wysłano.
Ughh nie jestem zbyt dobra z pisaniem do kogoś ok.
-Cześć! Czekałem właśnie aż napiszesz, co tam u Ciebie?
Okeej, czekał aż do niego napisze, Quackity, ten Quackity :0.
-U mnie typowo nudy, a u Ciebie?
-Tak samo, a w ogóle zapomniałem zapytać, jak masz na imię? Przepraszam że dopiero teraz pytam.
-Y/n i nic się nie stało.
-Masz piękne imię Y/n.
-Dzięki ty też Alex.
-Co robisz?
-Właśnie się trochę ogarnęłam i miałam zrobić sobie coś do jedzenia, a Ty?
-Ja dalej się nudzę i gram w Robloxa, no to ja Ci czasu nie będę zajmować dłużej i idź cos zjeść :).
- O okej, do zobaczenia, i też coś zjedź.
-Zjem zjem, do zobaczenia.
Gdy skończyliśmy pisać ze sobą to od razu skierowałam się do kuchni coś zrobić, przydałoby się zjeść jakiś porządny obiad w końcu a nie śniadanie o 13 lub przekąska. Jedyne co mi przyszło do głowy i umiałam, to była jajecznica, mój brzuch powoli umierał z głodu, więc zabrałam się za robienie śniadania lub obiadu? Sama już nie wiem co to.
<Time Skip>
Jajecznica była już gotowa, wyjęłam talerz oraz sztućce z szafki i usiadłam przy stoliku, nałożyłam jedzenie na talerz i zaczęłam jeść.
W trakcie jedzenia dostałam sms od Alexa.
-Hej Y/n! chciałabyś dzisiaj razem pograć na streamie?
-Jasne tylko kiedy, bo teraz jem.
-Jak zjesz daj znać, smacznego.
-Okej, dzięki.
Kiedy skończyłam jeść, poszłam umyć talerz oraz sztućce i poszłam do swojego pokoju.
Gdy już wszystko miałam gotowe to napisałam do Alexa.
-Hej mam już wszystko gotowe.
-Okej, podaj mi swoją nazwę na Discordzie.
-*Twoja nazwa#....*.
-Dobra już dodałem.
-Ok, ja przyjęłam już.
-Zadzwonię do Ciebie na Discordzie.
-Okej.
Po chwili do mnie zadzwonił Quackity, bardzo się stresowałam odebrać, bo w końcu będę normalnie za chwilę grała i rozmawiała z znanym i moim ulubionym streamerem.
CZYTASZ
Quackity x Reader !ZAWIESZONE!
FanfictionTo jest druga opowieść/ff z tej serii, chciałabym w trakcie pisania jednego ff zacząć drugi ponieważ naszło mnie na napisanie tego w środku nocy i mam fajny pomysł na pierwszy rozdział, mam nadzieję że wam się spodoba, a i jakby co ja prologów nie r...