Od czasu, gdy Zen ogłosił Izanie chęć zawarcia związku małżeńskiego z Shirayuki minęło już kilka dobrych miesięcy. Wieść o jego planach rozeszła się po całym królestwie w mgnieniu oka, jak można było się domyślić większość dam nie było z tego pomysłu zadowolone . Były wręcz poirytowane, zżerała ich zazdrość. Myślały one sobie,, Jakim cudem dziewka z obcego kraju bez żadnej znaczącej pozycji ma stanąć u boku Drugiego Księcia Clarines''. Oczywiście Zen wielokroć mówił Shirayuki, aby się tym nie przejmowała, jednak jak na Shirayuki przystało była troszkę przejęta. Nie wiedziała czy napewno powinna zostać u boku Zena, lecz bardzo nie chciała go opuszczać. Shirayuki darzyła Zena wielkim szacunkiem oraz zaufaniem. Co do ślubu to Izana nie był jeszcze do końca przekonany. Wolałby, aby Zen poślubił kogoś ze znacznie większą pozycją, jednak widział, że Zen napewno nie zmieni zdania oraz przekonywanie jego wywołałoby tylko większe zamieszanie.Pov. Shirayuki
Często , gdy chodzę korytarzem blisko komnaty Zena słyszę za plecami moje imię, trochę to uciążliwe, ale staram się to ignorować. Dzisiejszego wieczoru umówiłam się z Zenem w Królewskim ogrodzie. Chciałam trochę pospacerować, a Zen postanowił mi towarzyszyć.
Spotkaliśmy się około godziny 20, jako iż była jesień dość szybko zapadł zmrok na szczęście Królewski ogród był zaopatrzony w latarnie. Nawet nocą ogród wyglądał niesamowicie.
Ścieżka, którą szliśmy była ogrodzona pięknymi kwiatkami różnych kolorów. Mimo różnorodności kwiatów panował tam ład i porządek.
Gdy oddaliliśmy się troszkę od zamku Zen złapał mnie za rękę na skutek czego lekko się zarumieniłam. Przeszliśmy tak kawałek, po czym zatrzymaliśmy się koło ławki, aby trochę odpocząć. Rozmawialiśmy o wszystkim, nawet o Izanie, zanim się zorientowaliśmy było już bardzo późno. W obecności Zena czas płynie o wiele szybciej niż zwykle. Gdy miałam już zbierać się do komnaty Zen przyciągnął mnie do siebie i pocałował.Pov. Zen
Bardzo nie chciałem rozstawać się z Shirayuki, jednak wiedziałem, że musimy się wyspać. Jutro czekają nas obowiązki, mnie papierkowa robota, a Shirayuki napewno znajdziesz sobie jakieś zajęcie w gabinecie zielarzy.
Po drodze do mojej komnaty spotkałem mojego brata, wymieniliśmy kilka zdań po czym przeprosiłem go i udałem się do mojej komnaty. Szybko wziąłem kąpiel i położyłem się spać
---------------------------------------------------------Cześć tutaj Gabiś! ^^
Przepraszam, że rozdział nie za długi, ale mam nadzieję, że Wam się spodoba. Dodam tylko, że pierwszy raz piszę jakieś opowiadanie i nie mam w tym zbytnio doświadczenia.
CZYTASZ
~Can I think that I am important to you?~(Zenyuki)
RomanceJak potoczyły się dalsze losy Shirayuki i Zena? Czy zaszły jakieś zmiany w ich relacji? Zapraszam do przeczytania!