Zgoda?

621 17 1
                                    

(Mamy cały czas sobote)
- spokojnie to tylko ja. Nowciax.
- a co ty tu robisz? Nie ma nikogo w domu. Jak tu wszedłeś?- zapytałam
- po 1 jestem tu od 22 (jest 23 jak coś). Po 2 jestem w ekipie. Musisz się z tym pogodzić, czy chcesz, czy nie. A po 3 ja mam klucze do domu.- Nowy
- dobra, dobra. Po co tu przyszedłeś, żeby co? Żeby się ze mnie po nabijać?- murta
- otóż nie tym razem. Słuchaj tez milem dziewczynę i mnie zraniła. Wiem co teraz czujesz. Ja tu jestem żeby cię pocieszyć.- Nowciu
- ty? Ty mnie? Przecież mnie nie nawidzisz!- Murta
- słuchaj od samego początku ja nic do ciebie nie miałem. To ty przewróciłaś oczami, gdy się witaliśmy. I szczerze... ja chciałem się pogodzić. Chciałem z toba porozmawiać... o tych schodach, o pocałunku. Ja nie byłem świadomy tego, co robię byłem pijany i ty z reszta tez. Ale tego co się wydarzyło nie cofniemy... chciałem to powiedzieć wcześniej. Ale Karol zjebał. Tak więc... przepraszam.
- nie to ja przepraszam... to ja się zachowywałam, jak głupia debilka. A z tym pocałunkiem to nie twoja wina... ja tez mogłam cię odepchnąć, a tego nie zrobiłam... to co? Zgoda..?- Murta
- (uśmiechnął się) nawet nie wiesz, jak się cieszę, że nie będę musiał już cię omijać tak, żeby na ciebie nie patrzeć, żeby się nie kłócić ! Oczywiście, że zgoda!- Nowy
I wtedy Nowciax rozłożył ręce, a Marta go przytuliła.
- a teraz, co się stało?- chłopak
- No bo... Mikołaj. On mnie chciał zgwałcić... ja się opierałam i on.... i on.... Marta zaczęła płakać
- ej chodź tu! Nie możesz płakać. On właśnie tego chce! Żebyś ryczała za nim. Nie możesz rozumiesz?!
- dziękuję. Marta
- za co? Nie rozumiem. Nowciax
- za to, że jesteś tu ze mną. Gdyby nie ty to mogło się skończyć o wiele inaczej...- murta
- ej nie mow tak nawet! Nie możesz tak myśleć! Idz się ogarnij. Przebierz się w piżamę i chodz oglądać Harrego Pottera.
- tak. To jest dobry pomysł! Jeszcze raz dzięki
Skip time. (Marta wychodzi z łazienki i Mixer wysyła jej filmik)
- pięknie wyglądasz, jak na osobę, która jest w piżamie hahah. Nowciax
- dziękuję hahha.
Pip pip
Mina Marty znowu osmutniała.
Nowciu wstaje z łóźka. A Marta podaje mu telefon, żeby to zobaczył.
- co za świnia. Chodź tez nagramy filmik.
- cze...... kajjjj . Nie mogła dokończyć
Filmik:
Siema Mixer. Zobacz tylko co straciłeś. Pokazał uśmiechnięta Murcix i laptopa na którym leciał już Harry.
- ale będzie go chuj strzelał. Zobaczysz - Nowciu
- hahahaha. Już sobie to wyobrażam. Chodz oglądać!
Skip time (końcówka filmu)
Pov. Murcix
Jezu. Jaki dziwny dzień. Najpierw impreza potem szczęście, smutek, płacz. Pogodzenie się z Nowciem. I teraz szczęśliwa oglądam z nim film. Tak może być już zawsze.
Pov. Nowciax
Cieszę się, że się z nią pogodziłem. Jeszcze dopięliśmy Mikołajowi. A teraz oglądamy film. To znaczy kończymy. Jak to mówią wszystko co dobre szybko się kończy...
(Koniec filmu).
- No nic. Musze iść się położyć na dół. Dziekuje za miło spędzony czas.- Nowciax
- ja tez dziękuje. I uśmiechnęłam się do niego
Nowciu zbliża się do drzwi....
- ej czekaj! W całe nie musisz iść! - Murcix
- jak to? N
- No ja mam 2 osobowe łóżko. A razem i tak już spaliśmy hahahah. M
- skoro tak mówisz. Hahah. W takim razie dobranoc. N
- dobranoc. M
————————————————————————
Witajcie! Dzisiaj z rana taka szybciutka część. Wleci jeszcze jedna! Miłego czytania! I miłego dnia!❤️
(To co zawsze dawajcie propozycje)

Ciekawa historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz