(..)-myśli, *-co się dzieje
(takie wytłumaczenie a i za zjebanie mózgowe nie odpowiadam dobra)
Pewnego zjebanego ale ciepłego dnia leżałam sobie na tarasie i czytałam wattpada. Czytałam taką zajebistą książkę a tu tak normalnie z dupy jeb i przeniosłam się do anime. Na samym początku miałam takie co kurwa?!. Po pewnym czasie skapnęłam w jakim akurat animejszyn jestem bo wcale nie usłyszałam wkurwionej emo zapałki która drze się. Ja na to wydarłam się po chuj się drzesz ty stary dziadzie. Ogarniając że jestem w śmietniku lepiej być nie mogło po prostu. I kolejna kurde niespodzianka na mnie czekała bo się okazało że wkurwiony blondyn aka bakugo katsuki lampił się na mnie jak na jakąś nienormalną psychicznie.
-Co się kurwa lampisz to nie moja kurwa wina że teleportowało mnie akurat do śmietnika czy byłbyś aż tak dobry i mi pomógł bo tak jakby bardzo tu jebie jakby menel tu spał
-A spieprzaj nie będę ciebie dotykać jakiegoś syfa jeszcze załapie, co ty kurwa robisz po pierwsze akurat w śmietnikach pod domitorium?!
-Ty mnie się pytasz ja se na tarasie książkę na wattpadzie o shigadabi czytałam a tu jeb i leżę w śmietniku i ta emo zapałka drze morde
(nie zważając że nadal leżałam w śmietniku)
-Pomoże mi ktoś w końcu czy mam tu zgnić!!!
-Kacchan co ty tu robisz?
-Deku po co tu przyszłeś!!!! Idę z tąd we ogarnij tą jebniętą yaoistkę w tym śmietniku
-Ja ci dam kurwa jebnięta pfff
-Yyy co ty robisz w śmietniku i kim jesteś i co najważniejsze robisz na terenie domitorium
-Tak ostatni raz to opowiadam leżałam sobie na tarasie i czytałam shigadabi na wattpadzie i jeb jestem w śmietniku starczy?
-No dobra pomogę ci wyjść z tego śmietnika w końcu*pomaga mi wyjść*
-Kufa w końcu
-Chodź dam ci jakieś ciuchy na zmianę i się wykąpiesz bo tak troszeczkę cuchniesz...
-Ale ty szczery dzięki że mi pomagasz bo katsuki to chyba bym szybciej zgniła niż wyszła z tego śmietnika ale przecież to nie moja wina że jestem normalnie levi w wersji damskiej
-Skąd znasz kacchana?
-Nie jestem z tego świata
-A okej
*wbijają do domitorium normalnie z buta
-Siema wszystkim!!!!
-Kim ty jesteś i co tu robisz?!*reszta osób*
-Midorija we mi daj te ciuchy i im opowiedz bo nie chce mi się mówić już 3 raz tego samego
-Chodź za mną pokaże gdzie jest mój pokój
-Spoko
*wbijają do pokoju dekusia daje mi ciuchy i spierdala biegiem naruto do reszty*
-Gdzie ja kurwa trafiłam masakra
*myje się i ubiera a tu kurwa te jebane winogrono*
-Minetaaaa kurwo jak ciebie złapie to ci nogi z dupy powyrywam i przyszyje i jeszcze raz wyrwię!!!!!!!!!!!!!
-Ratunku ona mnie zabije zaraz
-Przydałoby się*odpowiadają jakby telepatycznie*
*ja bięgnąc jak tytan normalnie nie patrząc jeb w kogoś*
CZYTASZ
Moje dziwne sny
FanfictionTo będzie książka o moich dziwnych snach czytasz na własną odpowiedzialność za zjebanie nie odpowiadam <3 #61 w sen