Na dole ważna informacja.
Ze snu wybudziło mnie skrzypienie drzwi. Sprawdziłam godzinę, było jakoś po 6 rano. Naprawdę będę musiała je w końcu naoliwić, bo nie wytrzymam dłużej. Przekonana, iż będzie to Adrian, zostałam w łóżku.
– Adrian?! Wróciłeś?
Jednak odpowiedziała mi głucha cisza. Zaniepokojona ubrałam szlafrok leżący niedaleko łóżka i powoli szłam w stronę drzwi. Starałam się je otworzyć żeby nie wydały z siebie żadnego dźwięku. Stojąc już w progu zauważyłam dwóch facetów siedzących w salonie. Jednak nie widziałam nigdzie mojego ukochanego.Nagle, jeden z nich podniósł swój wzrok, napotykając mnie momentalnie jego twarz się spięła, szczęka się wyraźnie uwydatniła poprzez zaciśnięcie. Drugi spostrzegł, że jego towarzysz się spiął, więc powoli odwrócił wzrok w moją stronę. Automatycznie przywdział na twarz cyniczny uśmieszek, jednak oczy nadal pozostawały obojętne, tak jakby były martwe, był to okropny widok.
– Laleczko, twój chłoptaś nieźle nabroił, jeśli chcesz się dowiedzieć, wszystkiego i jaką cenę musisz spłacić, przyjdź w sobotę do klubu 'Magnum' o 21, ktoś bedzie tam na ciebie czekał. – wychrypiał niskim głosem od którego, aż przeszły mnie dreszcze.
– Ale chwila, chodzi o Adriana? To niemożliwe.. Nie, to nie może być prawda, powiedzcie, że jesteście jego znajomymi, to tylko żart prawda?
– Mała to nie jest żadny żart, sobota o 21 klub Magnum, wolisz nie wiedzieć co się stanie jak się nie zjawisz. Wolisz nie wiedzieć co szef robi z takimi jak ty – oblizał obleśnie usta.Po powiedzeniu tego obaj tak po prostu wstali i wyszli z mieszkania. Zaczynam się bać, nie wiem co się dzieje. Jeśli ten dupek naprawdę się w coś wpakował i teraz ja będę musiała za to zapłacić? Czemu mnie to wszystko spotyka?
Będę musiała iść do tego klubu. Wolę nie wiedzieć co zrobi mi ten cały szef jak nie przyjdę, wolę nie zadzierać z takimi ludźmi, wystarczy że przez Adriana i tak mam z nimi problem.
Nie będę mówić o tym nic Cass, nie chcę żeby się niepotrzebnie martwiła. Ona ma swoje życie, a ja się jej cały czas narzucam. Nie mogę cały czas na niej polegać, wiem, że ta przyjaźń ma być niby na całe życie, ale rzadko taka przyjaźń naprawdę tyle wytrzymuje.
Gdybym mogła poszłabym tam z kimś, ale tak naprawdę nie mam nikogo takiego. Adrian zniknął, a Cass nie będę w to mieszała. Gdyby nie to, że tyle pracuje pewnie miałabym może więcej znajomych lub jakbym zmieniła nastawienie do nowopoznanych ludzi.
Muszę sobie poradzić. Dziś jest piątek więc jeszcze mam czas. Na razie poczytam sobie książkę. Może to w jakikolwiek sposób mnie rozluźni.
Nie zdążyłam nawet otworzyć na odpowiedniej stronie i usłyszałam dzwonek do drzwi. Odłożyłam lekturę na stolik przy fotelu. Przeszłam przez salon połączony z kuchnią, podeszłam do drzwi i niepewnie je otworzyłam.
Po drugiej stronie stała Cass. Będę musiała udawać, że nic się nie stało.– Hej kochana! Co cię do mnie sprowadza?
– Cześć Peggy, przyszłam na herbatę. Dawno nie rozmawiałyśmy ogólnie o wszystkim co się dzieje. Mam dla Ciebie parę ciekawych plotek – popatrzyła na mnie wymownie.
Zaśmiałam się.
– Faktycznie, wejdź i się rozgość ja za chwilę przyjdę tylko zrobię nam herbatę.
– Jasne.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Okazało się, że Cass widziała kilku znajomych z liceum do którego razem chodziłyśmy. Rozmawiała z nimi chwilę i dowiedziała się różnych pierdołów o tym jak oni teraz żyją, czy mają kogoś. Szczerze nie obchodzili mnie ci ludzie, ale nie chciałam sprawić dziewczynie przykrości.
Zdecydowałam się w końcu w jakikolwiek sposób zrelaksować. Ta sytuacja mnie naprawdę stresuje, a nie chce nikogo wciągać w te brudy, więc trudzę się z utrzymaniem tego w tajemnicy, co w połączeniu z moją rozgadaną osobowością jest naprawdę męczące.
Postanowiłam wziąść relaksującą kąpiel. Nalałam wody do wanny, dodałam kilka olejków zapachowych i zapaliłam świeczki schowane specjalnie na taką kąpiel.
Rozebrałam się i po związaniu włosów w niedbałego koka weszłam powoli do wanny z gorącą wodą. Moje ciało momentalnie się odprężyło. Korzystając z okazji włączyłam playlistę na telefonie, próbując odciągnąć myśli od tego co dzieje się w moim życiu.Wyobraziłam sobie jak wyglądałoby moje życie, gdybym nie urodziła się w swojej rodzinie. Nie poznałabym Cass, Adriana. Może byłabym popularna? Albo byłabym bogatą biznesmenką? Zawsze ciekawiło mnie to jak wyglądałoby moje życie bez wpływu niektórych ludzi. Czy nadal byłabym tym samym człowiekiem?
Wątpię.Stwierdziłam, że wyjdę już z wody, bo zrobiła się zimna. Po wysuszeniu ciała ubrałam bieliznę, za duży t-shirt i spodenki. Wychodząc z łazienki zrobiłam sobie luźnego warkocza. Zgasiłam światło i podeszłam do łóżka. Stwierdziłam, że odpuszczę sobie dziś tą książkę, pewnie i tak bym nie mogła się na niej skupić. Położyłam się wygodnie i próbowałam zmrużyć chociaż na chwilę oczy.
Jednak po godzinie to nadal nie było możliwe. Miałam dziwne wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Odrazu zrobiło mi się duszno. Wstałam z posłania i podeszłam powoli do okna w sypialni. Próbowałam cokolwiek dojrzeć w tych ciemnościach, ale było to niemożliwe. Że też ostatnio musiała się spalić lampa w pobliżu mojego mieszkania.
Zasunęłam rolety i pokój okrył kompletny mrok, zazwyczaj świecił lekko księżyc, więc trochę światła zawsze wpadało przez okno, którego wcześniej nie zasuwałam. Jednak teraz nie było żadnego źródła światła.
Po omacku dotarłam do łóżka i położyłam się na nim. Ponownie starałam się usnąć i na szczęście tym razem jakimś cudem się udało.
Rozdziały na pewno nie będą się pojawiać regularnie, z tego powodu, że ja jestem zdolna coś napisać jak mam wenę tylko, ale będę się starała dodawać te rozdziały w miarę małych odstępach czasowych.
Przepraszam za ten problem
Devil's Daughter 🕷️♡
CZYTASZ
Mroczna Dusza
Teen FictionKażdy myśli, że zna swoją drugą połówkę... Ale ile w tym prawdy? Czy aby napewno nasza ukochana osoba mówi nam wszystko? Jedyne z takich tragicznych skutków posiadania tajemnic przed drugą połówką pozna właśnie Page.. Czy jej miłość do niego była wa...