13 | description

71 1 0
                                    

             
                *miesiąc później, po wiadomości JK*

Jungkook

Ej. –zawołał ostatni, brakujący przy naszym obiedzie Jimin. –Nie mówiliście coś ostatnio  o jakiejś imprezie z tymi dziewczynami z klubu?

–No... mówiłem Wam, że pisałem do Lisy...–odparłem tylko, nie chcąc zbytnio dalej ciągnąć  tematu.

–Ahh rozumiem. Nie odpisała ci, młody. No cóż, chyba nie jest zainteresowana, lepiej daj do niej namiary, mi pewnie odpisze.–uśmiechnął się w ten swój dziwny, zboczony lecz żartobliwy sposób.

–Ma ktoś w ogóle z nimi kontakt? –zapytałem reszty chłopaków, siedzących wokół mnie na kanapie, fotelach czy na ziemi.

–Ja raz na tydzień piszę z Jisoo, ale więcej jej nie ma niż jest. Nie jesteś jedynym, którego zlewają.–odparł Jin z kuchni, który podawał nam obiad.

Spojrzałem na chłopaków, patrząc na ich reakcje czy chcą coś dodać, ale po ich minach było widać, że raczej żaden z nas nie ma z nimi kontaktu. Jednak gdy spojrzałam na Tae, zauważyłem, że patrzy na Jina z morderczym wzrokiem. Czy wiem co to znaczy? Nie.
Czy chciałbym wiedzieć. Oczywiście.
Ale mam własne problemy.

Jest mi cholernie przykro, że jedyny kontakt  jaki utrzymujemy z dziewczynami to komentarze pod postami na insta. Na imprezie bardzo fajnie rozmawiało mi się z Lalisą i myślałem, że jej też fajnie się ze mną rozmawiało. Mogłem się wtedy nawet pokusić o stwierdzenie, że moglibyśmy zostać naprawdę dobrymi przyjaciółmi, bo dziewczyna trafiała totalnie w mój vibe. Reszta dziewczyn równie dobrze dogadywała się z moimi chpopakami, mogłaby być z nas dobra ekipa, bo nie mamy wielu wspólnych damskich znajomych (niektórzy prawie wcale ich nie mają)
Jednak żadna z nich, pomimo prób kontaktu nie chciała z nami pisać. Wiem, że jesteśmy idolami i nie mamy tego czasu dużo, ale nie mogły chociaż odpisać, że nie. No szkoda, taki zawód idola, że czasem nie masz czasu nawet pisać, ale powód dopiero poznamy jeśli wykażą jakieś chęci bliższego spotkania, podpisania lub coś innego. Nie mamy czasu poznawać ludzi, a bardzo byśmy tego chcieli. Też niezbyt mamy jak, bo w naszej wytwórni nie ma damskich zespołów. A jak już to niezbyt mamy z nimi kontakt, bo jesteśmy podzieleni na płeć. Nie mamy zbyt wielu okazji, żeby się z kimś poznać.

Dobra nie myślę już o nich. Odpiszą to odpiszą.
Na instagrama też nic dawno nie wrzucały. Chwila. Czy ostatni post którejś z nich nie był o tym że mają miesięczną przerwę. No faktycznie, zapomniałem, ale ja jestem głupi, jak mogłem się złościć, że odpoczywają po wymeczających koncertach, przy których ja wiele razy traciłem oddech. W ogóle zachowuje się jakby mi jakoś bardzo zależało. Chyba jestem naprawdę zdesperowany.

–O, już chyba wiemy gdzie nasze zguby.–odezwał się Namjoon, który jako jedyny siedział na telefonie i do tego chyba na instagramie. Jednak zacząłem zastanawiać się o co mu chodzi dopóki nie obrócił telefonu i nie pokazał nam zdjęcia naszej zaginionej czwórki. Wszyscy zaczęliśmy czytać opis.

–Czyli tak jak myślałem. –ostatnie zdanie wypowiedziane z moich ust, zanim każdy z nas sięgnął po telefony i odpalił instagrama.

§

𝒊 𝒏 𝒕 𝒆 𝒓 𝒏 𝒆 𝒕 || 𝒌𝒑𝒐𝒑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz