Wracałam ze szkoły, zatrzymałam się na przystanku gdy poszedł do mnie pewien chłopak. Patrzył na mnie tak jakby czegoś ode mnie chciał.Na początku wydawało mi się to troszeczkę dziwne ale już po dłuższej chwili zaczęłam się bać.
Wróciłam do domu i zaczęłam się zastanawiać o co mu chodziło? Na drugi dzień wracając ze szkoły zauważyłam tego samego chłopaka. Wtedy byłam odważnejsza i podeszłam do niego i zapytałam :
- Dlaczego tak na mnie patrzyłeś wczoraj?
Odpowiedział
- Nie mogłem oderwać od ciebie wzroku.
Zapytałam
- Dlaczego?
- Ponieważ dawno nie widziałem tak pięknej i naturalnej dziewczyny jaką jesteś ty.
Z enigmatycznym uśmiechem
Odpowiedziałam
- Dawno nie słyszałam takiego komplementu. Dziękuję.
- Dasz mi swój numer telefonu bo chciałbym mieć jakiś kontakt z tobą? - zapytał
Powiedziałam
- Jeśli tak bardzo tego pragniesz to proszę : 881248851. Możesz powiedzieć mi jak masz na imię?
- Oczywiście. Mam na imię Michał a ty jak masz na imię?
- Ja mam na imię Nicoletta. Miło mi ciebie poznać
- Mnie również miło. A tak by the way to piękne imię
- Dziękuję
Pożegnaliśmy się. Ja poszłam do domu i myślałam o tym chłopaku.
''co jeśli on mówił prawdę, był nawet całkiem przystojny i nie wyglądał na przygłupa i idiote''
Następnego dnia napisał do mnie rano ''Dzień dobry :) jak się spało ''
Odpisałam ''Dzień dobry. Nawet nieźle mi się spało a tobie? ''
Odpowiedział ''Całą noc myślałem o tobie ''
''Możemy się gdzieś spotkać i pogadać? ''
''Bardzo chętnie. Niedaleko mnie jest taki dość duży park myślę że wiesz gdzie to jest ''
''Tak wiem. Koło 15 będę tamtędy wracać ze szkoły więc możemy się spotkać ''
''Ok ''
Przez cały dzień myśłam o tym spotkaniu. Bardzo się tego bałam bowiem miałam pewną małą tajemnice.
A mianowicie moja lewa ręką była pociachana jak szynka na święta. Lewa ręką była cała w bliznach. Nie lubię kiedy ktoś na nie patrzy.
Spotkaliśmy się wreszcie w tym parku, pogadaliśmy trochę.
Zaczęliśmy spotykać się codziennie.
Pewnego dnia spotkaliśmy się u niego w domu bo mieliśmy obejrzeć jakiś film razem a potem iść na spacer. Wyszło jednak trochę inaczej ale po kolei.
Przyszłam do niego do domu przywitał mnie i poszliśmy do niego do pokoju zaczęliśmy wybierać film usiadłam mu na kolana i zaczęliśmy przeglądać różne filmy. Chciał podciągnąć mi rękaw od bluzki. Nie pozwoliłam.
Zapytał
- Dlaczego nie pozwalasz mi podciągnąć rękawa?
Odpowiedziałam
CZYTASZ
Miłość Ponad Wszystko
RomanceWszystko zaczyna się na ulicy i potem pędzi do przodu z prędkością światła.