- jak - spytalam
- ty chyba juz sama wiesz skarbie - powiedzial usmiechniety zajn jak jakis debil pojebany sie szczerzyl naprawde ja wam nawet pokazeo tak tylko jeszcze bardziej cn
- no jakbym wiedziala typie to bym nie pytala chyba co nie. inteligencja to ty nie grzeszysz czlowieku
- chodzi o ruchanie - powiedzial
- aaa trzeba bylo tam od razu. nie - odpowiedzialam
- oki to sam cie wyrucham - powiedzial ten debil lekarz
- nie pozwalam - odpowiedzialam
- ale to gwalt, ja nie potrzebuje twojej zgody tutaj
- a no chyba ze tak
po moich słowach zayn wstal i zaczal coraz blizej mnie podchodzic. Juz mial mnie na wyciągnięcie reki kiedy do pomieszczenia wszedl kook
- zostaw moja ksiezniczke! - wykrzyczal tae