Ginny : Ał! Uderzyłam się w palec.
Harry : Daj, to ci pomasuje.
Draco słyszący to : Dobra Pansy, na 3 kopnij mnie w jaja!
Pansy : Ee, no ok.
Draco : Raz... Dwa....i Trzy!
Pansy kopneła Draco .
Draco : Ała!Ginni : A jemu to co się stało ?
Harry : Nie wiem i nie chce wiedzieć. Alee...może podejdę ? Nie! Albo dobra idę.
Draco : Na Merlina Pansy on tu idzie . Ci- cicho bądź i odejdź z tąd!
Pansy : *mówi pod nosem* Ci się z nim dzieje to ja nie wiem ....
Harry podchodzi do Draco .
Harry : Co się stało?
Draco : A nic, tylko Pansy mnie niechcący kopnęła .
Harry : A gdzie to pomasuję?
Draco : E - no e ten w....
Harry : No mów.
Draco : W - jaja.
Harry : Emmm wiesz to ja sobie lepiej pójdę .
Draco : Ta lepiej tak.
Harry odchodzi .
Draco : Kurcze pieczone! Nie udało się. Było tak blisko.Ginni : I co się stało ?
Harry : Nie chcę o tym gadać .
Ginni : Ale...-
Harry : Nie chce o tym gadać , jasne?!