Pov. Marek
Otworzyłem oczy. Słońce świeciło mi prosto na twarz. Spojrzałem na telefon w celu sprawdzenia która godzina. Było wpół do dwunastej. Postanowiłem, że jeszcze sobie poleżę i przymknąłem oczy. Wczoraj jak zwykle byłem u Łukasza. Uśmiechnąłem się na to wspomnienie. Wieczorem padało więc uparł się że mnie odwiezie. Miło z jego strony.
Minęło pół godziny. W końcu wstałem z łóżka i otworzyłem okno. Wziąłem pierwsze z brzegu dresy i jakąś koszulkę. Poszedłem do łazienki i szybko się ogarnąłem. Zszedłem do kuchni. Mamy jak zwykle nie było, ciekawe gdzie poszła. Zrobiłem sobie płatki i poszedłem usiąść na kanapę. Po chwili dostałem sms.
Od: Łukasz
SiemaDo: Łukasz
HejOd: Łukasz
Robisz coś dzisiaj?Do: Łukasz
Nic ciekawego, w domu pewnie będę siedział, a co?Od: Łukasz
Imprezę robię, może byś wpadł?Do: Łukasz
No nie wiem, nie przepadam za imprezami...Od: Łukasz
No weź, fajnie będzieZacząłem się zastanawiać. Na ostatniej imprezie nie było jakoś źle. A do tego teraz jest u Łukasza... Z drugiej strony na pewno będę się stresować, co jeśli się upiję i coś odwalę? Chyba jednak nie pójdę...
Do: Łukasz
No dobra, pójdęCzekaj, co?
Od: Łukasz
Super, to przyjdź na osiemnastą ;)Do: Łukasz
OkejSchowałem telefon do kieszeni i poszedłem odłożyć miskę. Następnie udałem się do pokoju. Otworzyłem szafę myśląc co mam ubrać na imprezę. Nie mam zbytnio wyboru, mam mało ubrań. Po chwili wziąłem czarne dżinsy z przetarciami, moje ulubione i białą bluzę z jakimś napisem. Chyba będzie dobrze. Odłożyłem ubrania na krzesło i zająłem się zadaniami. Zrobię je teraz, bo jutro raczej nie będę w stanie.
Siedziałem na łóżku i robiłem zadanie z chemii gdy nagle dostałem sms. Pewnie od Łukasza, pomyślałem biorąc telefon do ręki. Spojrzałem na wyświetlacz, to nie był Łukasz.
Od: Olej
Siema, wbijasz do mnie?Do: Olej
Dzisiaj nie mogęOd: Olej
Kolejna randka?Przewróciłem oczami.
Do: Olej
Nie, idę na imprezęOd: Olej
Do kogo? I o której?Do: Olej
Do Łukasza na osiemnastąOd: Olej
A to ja też przyjdęDo: Olej
OkejOdłożyłem telefon na łóżko. Spojrzałem na zeszyt z chemii. Nie chce mi się teraz tego robić. Rzuciłem więc zeszyt na biurko i położyłem się na łóżku. Wziąłem telefon i włączyłem jakiś randomowy filmik na YouTube.
***
Spojrzałem na godzinę, było lekko po siedemnastej. Wstałem z łóżka i wziąłem ubrania z krzesła. Przebrałem spodnie i bluzę po czym stanąłem przed lustrem. Chwilę patrzyłem na swoje odbicie, a następnie skierowałem się do łazienki. Wziąłem mój jedyny perfum z szafki i lekko się popsikałem. Nie był to jakiś drogi perfum z wyższej półki ale miał ładny zapach.
Zszedłem na dół i ubrałem buty. Otworzyłem drzwi aby zobaczyć czy trzeba brać kurtkę. Było w miarę ciepło. Cofnąłem się po telefon, który zostawiłem w pokoju. Zchodząc na dół po schodach zorientowałem się, że nie zamknąłem drzwi. Mam nadzieję, że nikt się nie włamał. Zresztą i tak nie było tu nic co można by ukraść. Wyszedłem, zakluczyłem drzwi i skierowałem się do domu Łukasza. Po drodze wpadłem na Tomka i resztę drogi szliśmy razem rozmawiając o wszystkim i o niczym.
CZYTASZ
Only Friends - KxK
FanfictionMarek Kruszel to nieśmiały chłopak, niepewny swojej orientacji, nie radzący sobie z angielskim. Mieszka z mamą. Ma dwójkę dobrych przyjaciół. Nie lubi imprez i spotkań z nowymi osobami. Łukasz Wawrzyniak to bogaty, wesoły, przystojny brunet pewny, ż...