Nexe x Ewron ~Pamięć~

-3-

Pov Ewron

E- Krystian już ci lepiej?

N- Tak już mi troche lepiej

E- A jeśli moge spytać, to co się stało że zemdlałeś?

N- Zmęczonny byłem...

E- Kłamiesz

N- nie kłamie tak na prawde było

E- yhym napewno

N- No naprawde

E- Dobra chcesz coś do jedzenia bo już jest 17:00

N- No mugłbym coś zjeść zrobiłbyś mi kanapke z szynką masłem i serem?

E - Jasne już ide 

Wyszedłem z pokoju i poszedłem zrobić mu tą kanapke co zauważyłem nie chciał mi powiedzieć prawdy dlaczego zemdlał przecież jestem jego przyjacielem a przyjaciele nie powini mieć przed sobą tajemnic prawda? Dobra nie ważne może poprostu to prywatna sprawa dobra ide mu zaniesc kanapke 

E- krystian mam twoją kana...............

E- kanapke...

krystiana nie było w pokoju bardzo mnie to zdziwiło przecież chciał kanapke dobra może pójde posuchać radia żeby się uspokojić 

R(adio)- Zaginął chłopiec miał na imie Krystian a na nazwisko ****** mieszkał na ulicy ****** ostatnio go widziano jak wychodził z domu jakiejś innej osoby i zniknął poszukiwania trwają jeśli uda nam się go znaleść to państwa poinformujemy to były informacje studia *******

ZARAZ CO?! Krystian jest poszukiwany przecież myślałem że na spacer poszedł dobra zadzwonie do Mandzia i spytam się czy coś wie o tej sprawie

E- Halo mandzioka?

M- Halo no siema Kamil co tam?

E- Straszna sytułacja się stała 

M- JAKA?

E- Krystian zaginął...

Narrator czyli ja heh Tymczasem jak to wyglądało u nexe

Pov Nexe

Kamil wyszedł z pokoju i ktoś wszedł przez okno walnął mnie czymś i obydziłem się w jakiejś celi 

N- HALO JEST TU KTO? 

nikt nie odpowiadał wydawało się że jestem sam... ale jakto sam przecież ktoś mnie porwał jak to możliwe?czyżby sobie poszedł? miałem tyle pytań w głowie kto to jest? dlaczego ja tu jestem? nieznalem na nie odpowiedzi... po chwili uslyszalem kroki jakby ktoś zchodził na dół to był thorek myslałem że przyszedł mi na pomoc ale się myliłem

N- Hej stasiu pomożesz?

zaśmiał się i powiedział

T- Miałbym cie złapać i wypuścić chyba sobie ze mnie żartujesz

N - zaraz to ty mnie tu zawiozłeś ? 

T- tak 

N- ale dlaczego? nie rozumiem 

T- ty sie mnie jeszcze pytasz dla czego chyba sobie żartujesz najpierw kradniesz mi chłopaka a teraz się mnie pytasz smieszny jestes wiesz

N- ale jak to chłopaka chodzi o kamila? Przecież to tylko mój przyjaciel

T- Tak tak ja ci zaraz dam przyjaciel obserwowałem was przez pare dni widać że się do niego rumienisz 

N- CO?! Jezu stasiek nie żartuj se i mnie wypuść