Kokichi biegł do szkoły jak najszybciej potrafił ponieważ zaspał, przez całą noc myślał tylko o swojej nowej miłości i poszedł spać strasznie późno. Wbiegł do szkoły i od razu poleciał na samą górę gdzie miał lekcje, niestety dzisiaj jego klasa nie miała religi więc nie było szansy na rozmowę z katechetką.
*Parę lekcji później*
Jest wiosna więc połowa uczniów wyszła na dwór a połowa poszła na obiad, Oma siedział sam na ławce bo wszyscy jego przyjaciele byli na obiedzie, więc nie miał z kim rozmawiać. Rozgląda się może, zauważy jakąś znajomą twarz patrzy a tam idzie Urszuls ale... wygląda inaczej teraz nie ma rudych włosów ale ma niebiesko-czarne, chłopak stwierdził że wygląda jeszcze piękniej i nie mógł przestać na nią patrzeć. Po paru minutach woła wszystkich do szkoły ponieważ przerwa się skończyła, kiedy już wszyscy byli na lekcji Kokichi totalnie nie mógł się skupić, zaczął rozmyślać jak się umówić z jego nauczycielką i stwierdził że najpierw spróbuję się z nią zaprzyjaźnić może i zdaje sobie sprawę z tego że przyjaźń z nauczycielką wygląda dziwnie ale, czego nie robi się dla miłości. Kiedy wracał do domu trafił na Ibuki, osobę która potrafi zaprzyjaźnić się z wszystkimi więc, podszedł do niej i poprosił o radę:
-hej Ibuki, wiesz może jak zaprzyjaźnić się z katechetką? - zapytał.
-hmm, może zacznij dostawać lepsze oceny z religii! - odpowiedziała
-oh to dobra myśl, dzięki ja już muszę lecieć. - rzekł.
-OK BAJ - krzyknęła.
Kiedy Kokichi wrócił do domu od razu poszedł pod prysznic i, myślał o tym co jeszcze może zrobić żeby się zbliżyć do Urszuls, nagle coś wymyślił, mydło mu wypadło z ręki i krzyknął: "ZOSTANĘ MINISTRANTEM!"Nazajutrz obudził się o 6 szybko uszykował i poleciał do kościoła świętego Sansa, przeżegnał się pobiegł do proboszcza i spytał:
-dzień dobry panie księdzu proboszczu, mogę zostać ministrantem?
-oczywiście, przyjdź jutro o 16 na swoją pierwszą mszę. -powiedział pogodny proboszcz
Oma poszedł do szkoły od razu się pochwalił katechetce, a ona przez przypadek dała mu całusa w policzek oby dwoje się zarumienili i poszli na lekcje.
Kaede która to wszystko widziała pomyślała sobie: "no, teraz to się na pewno zbliżyli"