Parę godzin późnej, a dokładniej 14 wszyscy spotkali się w domu Buczki. Becia przyniosła dla każdego plan. Widać było, że pracowała cała noc, na co wskazywały sińce pod oczami.
Gdy wszyscy mniej więcej już przejrzeli swoje plany Becia położyła na stole jeden ogromy plan główny.
- Ale gówno. - powiedział Łukasz - Skąd ty to wzięłaś?- Tusz w drukarce mi się skończył i musiałam przerysować plan pomieszczenia, a po za tym była 4 rano, nie czepiaj się.
- No właśnie ty nic nie musiałeś robić, więc daj już spokój. - powiedziała Buczka.
Becia poczekała 3 s żeby sprawdzić czy nikt już nic nie powie i zaczęła w końcu tłumaczyć plan.
- Jowisz. Tak nazywa się nasza misja. - wtedy Becia wskazała na planie pokój numer 1. - To jest miejsce gdzie Wiktor będzie wszystko nadzorować. Są tam stare komputery, więc nikt na pewno tam nie wejdzie. Z resztą i tak te drzwi są mocno zatrzaśnięte już od dawna i tylko wentylacją można się tam dostać. Wiktor - Becia popatrzyła na niego - twoim zadaniem jest przejście wentylacją do pokoju 4 i włamanie się do systemu, następnie musisz odłączyć komputer nr 22 dokładnie 1 minutę przed startem, gdy zacznie się odliczanie. Musisz zakłócać jego działanie do momentu w którym rakieta wystartuje. Jakieś pytania?
- Czyli to znaczy, że ja nie polecę?
- No tak. Wybrałam właśnie ciebie na to stanowisko, bo średnio byłeś za narażaniem się bezpośrednio i wiem ze poradzisz sobie z tym.
- A. Ok.
- Wracając... oczywiście po około 8 s wszyscy już będą wiedzieć, że komputer numer 22 został odłączony. Wtedy kolejno komputery numer 19, 20 i 21 zaczną szukać problemu i przyczyny. Wtedy wkracza Buczka która odłącza prąd w całym pomieszczeniu 3. Gdy tylko to zrobi natychmiast ucieka wentylacją i idzie do pokoju numer 2, gdzie dołącza do reszty.
- A jak wygląda wentylacja? - zapytał Samir
Wtedy Becia wyciągnęła drugi plan.
YOU ARE READING
Misja - Jowisz
HorrorMarzenia są po to aby je spełniać. Wielu ludzi twierdzi że nie każde marzenia da się spełnić. Bohaterzy tej opowieści pokazują że wszystko się da. Bo niby jak wytłumaczyć to, że grupka nastolatków poleciała sobie w kosmos rakietą stanową? Jak to w o...