1

2.5K 146 602
                                    

Był chłodny, kwietniowy wieczór. Choć właściwie noc. Cały kraj wschodzącego słońca udekorowany był w pełni rozkwitającymi drzewami wiśni. Białe i różowe kwiaty gęsto otulały długie, wijące się gałęzie, a równie wiele ich leżało na ziemi, porwane przez wiosenny wiatr. Księżyc swym srebrnym blaskiem dotykał łagodnie roślin, tworząc przepiękną, harmonijną kompozycję. Była to wyjątkowo cudowna noc, co aż bolało w serce zielonowłosego licealistę, podziwiającego ten widok tylko z okna swojego pokoju. Że też taką piękną noc musiał poświęcić na naukę. Chociaż nauka to mocno powiedziane, wyglądało to tak, że siedział oparty na łokciu, w jednej dłoni trzymał luźno długopis, ruszając nim nierównomiernie w tę i z powrotem po zeszycie, nawet sobie nie zdając sprawy, że robił bardzo niechlujnego gryzmoła w ten sposób. Jego włosy i twarz muskał delikatny, chłodny zefir, wpadający przez otwarte okno. Otworzył je, bo w szybie odbijało się światło lampki na jego biurku, które swoim sztucznym żółtawym kolorem psuło cały ten majestatyczny nokturn. Kojiro miał szczęście mieszkać w miejscu, z którego miał tak dobry widok na pobliski park, pełen drzew wiśni. Ich kwiaty były zdecydowanie jego ulubionymi. Co roku czekał na nie z utęsknieniem, a gdy już zakwitały, mógł je oglądać non stop, codziennie. Kwitnące wiśnie. Cherry Blossom. W każdym języku brzmiały tak samo pięknie. W każdym pachniały i oszałamiały tak samo.

—Kojiro.

Westchnął ciężko do siebie. W takich chwilach jak ta, gdy zachwycał się ich pięknem, zastanawiał się, czy już nie wpadł w uzależnienie. Jeszcze parę lat temu jedyna okazja by zobaczyć kwitnące wiśnie na żywo było wiosną, raz w roku. Teraz mógł je oglądać codziennie. Jedno, ukochane drzewo. Jego bujne, bladoróżowe kwiaty, rozwiewane przez wiatr  gdy ich właściciel unosił się w powietrzu, skacząc na rampie. Jego słodki zapach, gdy był blisko, i który doprowadzał jego zmysły do szaleństwa.

—....Kojiroo.

Obecność tego jednego drzewa wiśni była jak narkotyk. Pociągająca, uzależniająca, a jednak ciążąca na sumieniu. Wiedział, że nie powinien marzyć o posiadaniu go. Miało swoje własne życie, swoje własne upodobania. Zniewolenie go byłoby czymś złym. Kimże on był, że miałby zmuszać ten cud natury by należał do niego? Skoro on nawet... wolał innego właściciela?

—JOE. —powtórzył wyraźniej zirytowany głos. Kojiro aż wzdrygnął się i odwrócił.

—Huh? —ocknął się, mrugając energicznie powiekami.

—No ja już skończyłem. —odparł chłodno długowłosy chłopak, wpatrujący się w niego z uniesioną brwią.

—Oh, już?? A to... —bąknął coś w pół myśli, zerkając na jego notatnik. W porównaniu do jego, zeszyt różowowłosego był wypełniony starannymi notatkami. Dali sobie tyle samo czasu by streścić swoje fragmenty książki, a jednak zeszyt Kojiro nie zawierał nic oprócz wyraźnej zabawy długopisem. Mykał wzrokiem to na jego, to na swoją "pracę",  nieumyślnie zawieszając oczy na jego kartkach dłużej, przyglądając się jego pismu. Nigdy nie mógł wyjść z podziwu jak on to robił, że jego "szybkie notatki" wyglądały jak mozolnie pisane prastare inskrypcje. Niewielu dzisiaj miało tak śliczne pismo, a co dopiero chłopcy w ich wieku. Kąsało to jego dumę, ale jednocześnie fascynował go fakt, że ten chłopak był po prostu idealny we wszystkim.

—Tak myślałem, nawet nie zacząłeś. —westchnął z rezygnacją Kaoru, masując nerwowo łuk brwiowy. —Właśnie tak się z tobą pracuje. Ostatni raz się z tobą uczę.

—....D-Daj mi chwilę no...! —jęknął żałośnie pan marzyciel, przebiegając z pośpiechem wzrokiem po treści książki. Cherry pokręcił głową, przecierając twarz.

—Eh, daruj już sobie, nic nie wymyślisz. Już... wpół do trzeciej. —ziewnął, rzucając krótkie spojrzenie na wyświetlacz telefonu. Wstał z krzesła, zabierając z jego oparcia swoją marynarkę. Zabrał książkę sprzed nosa przyjaciela, zamykając ją jednym ruchem i chowając do torby. —Już zrobię to tym razem za ciebie, ale dopisz sobie kolejny obiad do swojego długu. —mruknął, zakładając na siebie część mundurka.

Since That One Night ~ | matchablossom | Sk8 the InfinityOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz